Z jednej strony mieliśmy mega komfort na pozycji bramkarza, z drugiej – zawsze narzekaliśmy, niech chłop nam obroni jakiś mecz. I pod pojęciem „chłop” najczęściej braliśmy pod uwagę Wojciecha Szczęsnego, który w kadrze rzadko dojeżdżał. Ale dziś… Dziś zagrał wybitny mecz. Genialny. Wyjątkowy. Najlepszy w XXI wieku?
Naprawdę, to było znakomite. Nie omińmy tego, nie zapomnijmy o tym, nie rozdrabniajmy jego zasług. Gdyby nie on, mogło być z nami różnie, ale na szczęście w klatce był on. I znów powtórzmy: to, co zrobił przy rzucie karnym i – przede wszystkim – dobitce, jest wybitne.
Słów brakuje, naprawdę. Obronić karny, a potem tak się zebrać – masakra. Powiecie, że się podpalamy (szczególnie podpisany), ale będziemy bronić tej tezy (znów: szczególnie podpisany) jak niepodległości – nie było lepszej interwencji w tym wieku polskiego piłkarstwa. To jest poziom nieosiągalny dla zwykłych bramkarzy, to jest coś wybitnego. To jest coś, czym przechodzi się do historii.
A jaką drogę on tu przeszedł!
- Euro 2012 – czerwona kartka
- Euro 2016 – kontuzja i ławka do końca turnieju
- Mundial 2018 – wycieczka na grzyby z Senegalem, generalnie: kompromitacja
- Euro 2020 – samobój
Nawet jeśli uznać, a trzeba, że ten samobój ze Słowacją nie był winą Szczęsnego, to jednak – duże turnieje nie były jego. Tymczasem dziś ma za sobą ZNAKOMITY mecz z Arabią i porządny mecz z Meksykiem, o którym pisaliśmy:
Wreszcie bez błędu w meczu otwarcia. Miał kilka interwencji typu „no nie facet, tego bramkarz puścić nie może”, nie dolewał oliwy do ognia w takich sytuacjach i nie sprawiał, że obrona grała z myślą „cholera, mamy za sobą niepewnego gościa”. Raz się jednak popisał sporą sprawnością i refleksem, gdy piłka po strzale z dystansu została trącona przez jednego z Meksykanów – wówczas ładnie zareagował, zdążył jeszcze pójść w drugi róg.
Powtórzymy – zapamiętajcie tę interwencję Szczęsnego z Arabią. Niech ona nie zejdzie na didaskalia, akapity. Coś takiego się po prostu nie zdarza. To może nie być interwencja mundialu, to może być interwencja roku, Piszemy to z pełną odpowiedzialnością – Szczęsny dokonał rzeczy wybitnej, nieosiągalnej dla zwykłych bramkarzy. A jeszcze poprawił to w drugiej połowie, odbijając piłkę z pola karnego. Ogólnie – był wybitny, nic nie zrobił źle. I był pewny, a na to czekaliśmy, co?
Bezbłędny występ. Wojtek, trzymaj to, życzymy ci czystego konta do końca fazy grupowej. A wtedy wychodzimy z grupy.
WIĘCEJ O MUNDIALU:
- Banega i Krychowiak w drodze po tytuł. Pokazujemy Al-Shabab od kulis!
- Maciej Gil o kulisach pracy skauta w Arabii Saudyjskiej
- Jak wygląda ligowy hit w Arabii Saudyjskiej? Reportaż z Al-Hilal vs Al-Shabab
- Dwa dni z życia Al-Fateh. Jak wygląda futbol na saudyjskiej prowincji?
Fot. FotoPyk