Raul Gonzalez mógł wrócić na stare śmieci, czyli do Schalke 04 Gelsenkirchen. Już oczywiście nie jako piłkarz, a trener, bo taką drogę wybrała dla siebie hiszpańska legenda.
„Marca” informuje, że w ostatnich dniach Raul dostał ofertę prowadzenia zespołu z Zagłębia Ruhry. Mimo że zbierający doświadczenia szkoleniowiec nie pracował jeszcze na poziomie lig z top5, odrzucił on ofertę. Powód? Nie chce rezygnować z obecnej pracy.
Raul jest bowiem trenerem Realu Madryt Castilla, czyli rezerw pierwszego zespołu. Legenda „Królewskich” liczy, że dobra praca na tym poziomie przybliży go do objęcia pierwszego zespołu. Taką drogą podążył między innymi Zinedine Zidane.
Schalke zatrudniło Thomasa Reisa, który wprowadził VfL Bochum do Bundesligi, utrzymał je w elicie, lecz we wrześniu został zwolniony.
Raul Gonzalez prowadzi Real Madryt Castilla od lipca 2019 roku. W Schalke spędził dwa sezony. Zdobył dla klubu z Gelsenkirchen 40 bramek w 98 meczach.
WIĘCEJ O BUNDESLIDZE:
- Karbownik w ostatniej chwili załapie się na mundial?
- Gumny: – Nie myślę o kozakach, z którymi gram, bo narobiłbym w majtki
- Stworzony do trenerki. Xabi Alonso rozpoczął rządy w Leverkusen
Fot. newspix.pl