Barcelona poległa w Lidze Mistrzów, a wczorajsza porażka z Bayernem tylko udowodniła, ile dzieli ją od konkurowania na najwyższym poziomie. W stolicy Katalonii nastały grobowe nastroje, choć Xavi stara się jakoś pocieszać siebie i otoczenie. Zwrócił uwagę na fakt, że sezon jeszcze się nie kończy i wciąż są trofea do zdobycia.
Xavi nie krył niezadowolenia, a nawet smutku po meczu z Bayernem. Wspomniał, że źle podziałał na piłkarzy mecz Interu rozgrywany wcześniej. Wczorajsze starcie podsumował następująco:
– Nie byliśmy na poziomie Bayernu. Grali lepiej, intensywniej. Wynik meczu Interu wpłynął na nas psychicznie. Teraz myślimy już o lidze. Mieliśmy duże oczekiwania, ale grupa była trudna. Przytrafiały nam się różne rzeczy. Najważniejsze były nasze błędy. Nie graliśmy na takim poziomie, do jakiego jesteśmy zdolni. Sezon nie kończy się jednak w październiku. Są jeszcze inne rozgrywki.
Barcelona zostaje w grze o Puchar Króla, La Ligę i Ligę Europy.
Czytaj więcej o Barcelonie:
- Czas ściągać aureolę z głowy Xaviego
- Barcelona i Pep Guardiola. Para, której Liga Mistrzów nie zapomni
- Hector Bellerin. „Mes que un futbolista”
Fot. Newspix