Nie żyje Masato Kudo. Były reprezentant Japonii zmarł w wyniku powikłań po operacji mózgu.
32-letni Kudo, który ostatnio grał dla japońskiego trzecioligowego klubu Tegevajaro Miyazaki, zachorował 2 października i zdiagnozowano u niego wodogłowie, czyli nagromadzenie płynu mózgowo-rdzeniowego w układzie komorowym mózgu. Po operacji, która miała miejsce 11 października, pojawiły się powikłania, które ostatecznie doprowadziły 21 października do zgonu.
– Jesteśmy zdruzgotani, że tak wspaniały zawodnik odszedł tak wcześnie.Grał dla reprezentacji Japonii i miał wspaniałe osiągnięcia, ale pozostawał pokorny. Miał świetne nastawienie i był troskliwy wobec swoich kolegów z drużyny, klubu i kibiców – czytamy w oświadczeniu Tegevajaro Miyazaki.
Kudo wcześniej grał dla japońskich Kashiwa Reysol, Sanfrecce Hiroshima. Nie miał okazji nigdy grać w Europie, ale próbował swoich w australijskim Brisbane Roar i kanadyjskim Vancouver Whitecaps. Kudo w reprezentacji Japonii rozegrał cztery spotkania.
Whitecaps FC mourn the passing of Masato Kudo.
We offer our condolences to Kudo’s family and friends at this difficult time.
— Vancouver Whitecaps FC (@WhitecapsFC) October 21, 2022
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ekstraklasa znów w Bydgoszczy. Zawisza powoli wraca na właściwe tory
- Konflikty, skandale, kontuzje. Jak piłkarscy giganci żegnali się z boiskiem?
- 18 twarzy Kosty. Historia Runjaica w Pogoni
Fot. Newspix