Kłopoty, kłopoty AC Milan. Mike Maignan – najlepszy bramkarz ubiegłego sezonu Serie A – w tym roku już nie zagra z powodu kontuzji łydki.
Maignan pauzował od drugiej połowy września, ale zdawało się, że zdrowieje. Co prawda według samego zainteresowanego za wolno i dlatego chciał wrócić już na mecz ostatniej kolejki z Hellasem Verona, tyle że w tej sprawie weto postawili trener Stefano Pioli i szef sztabu medycznego Stefano Mazzoni. Według Corriere della Sera doszło nawet do kłótni, jednak górą byli szkoleniowiec z doktorem, którzy nałożyli na golkipera dodatkowy tydzień indywidualnych zajęć.
A i tak okazało się to niewystarczające, bo w środę Maignanowi znowu łydka odmówiła posłuszeństwa (choć tym razem inny mięsień) i ponownie wypadł z gry. W piątek Pioli publicznie przyznał, jak długa pauza czeka Francuza.
– Jest nam bardzo przykro, robiliśmy wszystko, by wrócił na boisko, ale nic z tego. Niestety, przed nim przerwa do stycznia – stwierdził trener mistrzów Włoch.
Tym samym Maignan opuści następnych siedem spotkań Rossonerich (pięć w Serie A i dwa w Lidze Mistrzów) oraz mistrzostwa świata w Katarze.
CZYTAJ WIĘCEJ O SERIE A:
- Bogini zmienną jest. Nowa twarz Atalanty Bergamo
- Młodsi, tańsi i… lepsi. Rewelacyjny start sezonu Napoli
- Kopalnia złota dalej fedruje. Lekcja przetrwania od Udinese
- Obrażają matki, żony i dziewczyny. Włochy jako europejska stolica braku kultury
- Czas pogardy trwa. Włosi dalej proszą o kąpiel z lawy dla Neapolu
foto. Newspix