Słodko-gorzki okazał się dla Piotra Zielińskiego występ na stadionie Ajaxu. Polski pomocnik rozegrał świetną pierwszą połowę, czego ukoronowaniem był gol na 3:1, ale już w przerwie musiał zostać zmieniony.

PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Powód? Jak podaje sam klub, Zieliński nie wybiegł na murawę po przerwie z powodu urazu prawej łydki. Jego występ w ligowym starciu z Cremonese stanął pod dużym znakiem zapytania.
Tymczasem naszego rodaka na pomeczowej konferencji bardzo chwalił trener Ajaxu, Alfred Schreuder. – Zieliński i Lobotka byli najlepszymi piłkarzami, radzili sobie bardzo dobrze – stwierdził, dodając, że przy Polaku dużo zyskuje Chwicza Kwaracchelia. – Gdy gra razem z Zielińskim, jest naprawdę mocny z piłką przy nodze.
Reprezentant biało-czerwonych świetnie zaczął ten sezon. W Serie A po sześciu kolejkach ma gola i cztery asysty, a w trzech spotkaniach Ligi Mistrzów zdobył trzy bramki i dołożył jedną asystę. Dorobek ten byłby jeszcze okazalszy, gdyby w Glasgow wykorzystał rzut karny, który wykonywał dwukrotnie.
WIĘCEJ O PIOTRZE ZIELIŃSKIM:
Fot. Newspix
Oby szybko doszedł do zdrowia. Teraz kiedy jest w gazie i w klubie, i w kadrze dłuższa przerwa byłaby olbrzym pechem.
Śmieszne jest to, że akurat gdy „wuja” wywalili z Wisły to akurat Zielińskiemu „przeskoczyło w głowie”. Dwa różne bieguny w karierach tych panów w tym momencie.
Dobry piłkarz tylko ze z porcelany podobnie jak Milik
Że co? Nigdy nie miał żadnej poważnej kontuzji, w ostatnich latach pauzował chyba tylko przez covid.
Strzelił na 1-3,przecież to Napoli przegrywało 0-3
Co ty pierdolisz, Piothhhek?