Zbigniew Boniek lubi prowokować, lubi dyskutować, lubi polemikę, jak mawia klasyk. W wywiadzie dla Kwartalnika Sportowego opowiedział trochę o swojej naturze i denerwującej go rzeczywistości.
– Lubię podpuszczać, ale próg bólu u nas jest bardzo niski. Wylew chamstwa i hejtu jest niesamowity. Poza tym bardzo się zradykalizowaliśmy, podzieliliśmy. Kiedyś były kabarety, każdy się śmiał. Dziś jak pan się śmieje, może trafić do prokuratury. Jesteśmy jacyś tacy agresywni, krzywo na siebie patrzymy, wrogo. Strasznie podzieleni.
Ciut konkretniej, ale też bardziej tajemniczo prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, niegdysiejszy lider reprezentacji Polski i gwiazdor topowych klubów Serie A odpowiedział na pytanie „Co pana najbardziej denerwuje?”: – Ja naprawdę mam dystans do wszystkiego i nie jest łatwo mnie dziś wyprowadzić z równowagi. Gdybym chciał panu jednak szczerze odpowiedzieć, tobyśmy musieli zrobić wywiad polityczny. Denerwuje mnie, że wszystko w takim pięknym kraju zależy od jednego człowieka. Nie boję się, ale pewnie gdybym się rozwinął i zastanowił, tobym poprosił o autoryzację i wywalił panu cały ten wątek. Nie chcę być ciągany po prokuraturach, a dziś w takiej sytuacji jesteśmy. Zostawmy to.
Czytaj więcej o Zbigniewie Bońku:
Fot. 400mm.pl