Dietmar Hamann słynie z ciętego języka. Wielokrotnie deprecjonował rolę Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium, ale w obliczu obecnego kryzysu niemieckiej drużyny, przyznaje, że brak Polaka negatywnie odbija się na grze mistrzów Niemiec.
Były reprezentant Niemiec powiedział:
– W tej chwili łatwo zranić Bayern. Mają swój plan meczu, próbują coś zrobić, ale Augsburg walczył 90 minut. Kiedy jeszcze Lewandowski był w Bayernie, wszyscy wiedzieli, co mają robić. Mane jest ciałem obcym. W tej chwili nikt nie mówi o Mane. Wydaje się odizolowany od zespołu i prawie nie bierze udziału w grze. Bayern musi to opanować.
Opinia Hamanna stoi w kontrze do słów Hassana Salihamidzicia, który nie uważa, że Bayernowi brakuje snajpera pokroju Roberta Lewandowskiego:
– Dlaczego mamy się martwić po zamknięciu okna transferowego? Damy radę. Mamy odpowiednich zawodników. Muszą być po prostu bardziej skuteczni.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Derbowy triumf BVB w cieniu kontuzji Marco Reusa
- Red Bull bez tauryny. Dlaczego zwolniła ekspansja Lipska?
- Wyszarpać marzenia. W roli głównej Rafał Gikiewicz
- Trzeci sezon, kolejne problemy. Augsburg nie pomaga w rozwoju Gumnego
Fot. Newspix.pl