Miedź Legnica prowadziła z Piastem Gliwice 1:0, ale mimo to poniosła porażkę 1:2. Wynik skomentował trener ekipy z Dolnego Śląska Wojciech Łobodziński.
– Ciężko jest nam po tym meczu przełknąć gorycz porażki. Graliśmy naprawdę nieźle, ale nie jest to jazda figurowa i za to punktów nie ma. Czuć ogromny niedosyt, stworzyliśmy kilka okazji, by co najmniej zremisować. Niestety w dwóch decydujących fragmentach zabrakło koncentracji. Bardzo źle broniliśmy przy nich – przyznał szkoleniowiec.
– Obawialiśmy się tych stałych fragmentów, bo wiedzieliśmy, że brakuje nam wzrostu, a dodatkowo straciliśmy Kamila Zapolnika jeszcze przed spotkaniem. Od siebie dodam, że ciągle wierzę w ten zespół. Progres widać w grze i mam nadzieję, że ten punkty zaczniemy zdobywać – dodał.
Miedź po siedmiu kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce, poniosła już pięć porażek.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Galancie się pokazałeś, Widzewie. Witaj z powrotem w Ekstraklasie
- Napędzany przez złość, dynamit w nogach. Skąd wziął się Jakub Myszor
- Jean Carlos: Kiedy wyjeżdżaliśmy do Europy, pukali się w głowę. Później witali nas jak legendy
foto. Newspix