Arkadiusz Milik stawia pierwsze kroki na turyńskiej ziemi.
– Cieszę się, że tu jestem. Podpisałem kontrakt z topową drużyną, jedną z najlepszych na świecie. Czuję się przeszczęśliwy, znów będę grał we Włoszech, spędziłem tu cztery lata, brakowało mi tego kraju. Juventus ma już wypracowany styl gry i własną filozofię. Jest tu wielu świetnych zawodników, a ja będę starał się uczyć i rozwijać, korzystając z ich doświadczenia. Mam nadzieję, że dzięki nim stanę się jeszcze lepszym piłkarzem i odcisnę swoje piętno na zespole. Ligue 1 była dla mnie sporą zmianą. Ta liga różni się od Serie A. To było świetne doświadczenie, ale tęskniłem za Włochami – mówił Milik w swoim pierwszym wywiadzie dla klubowej telewizji Juventusu.
Reprezentant Polski będzie występował z numerem czternaście, który niegdyś przywdziewał jeden z jego idoli – Thierry Henry.
Czytaj więcej o Arkadiuszu Miliku:
- Milik w Juve – mniejsze zło. Co czeka Polaka w Bianconerich?
- Cztery lata w cieniu. Historia Milika w Napoli
Fot. Newspix