O ile przed ich pierwszym pojedynkiem faworytem był Anthony Joshua (24-2, 22 KO), o tyle teraz niemal wszyscy stawiają na to, że Ołeksandr Usyk (19-0, 13 KO) obroni pasy mistrzowskie. – Moje serce mówi Usyk – na spokojnie. Jest rozpędzony i już raz udało mu się zwyciężyć – mówił Deontay Wilder, były mistrz świata. Nie jest jednak tak, że Brytyjczyka można zlekceważyć. Bo AJ powtarza, że rywala chciałby nie tylko pokonać, ale i znokautować.

And the new…
Przed pierwszą walką tej dwójki większość stawiała na Joshuę. To Brytyjczyk trzymał wtedy pasy trzech najważniejszych bokserskich federacji (IBF, WBA i WBO) i wszyscy czekali, aż zmierzy się z Tysonem Furym. Usyk miał być trudnym, ale jednak przystankiem po drodze do tego pojedynku. Tym bardziej, że AJ miał za sobą przewagę miejscowej publiki – pojedynek odbywał się na stadionie londyńskiego Tottenhamu. Niektórzy przyznawali jednak, że Usyk może okazać się dla mistrza niezwykle groźny. I że ten będzie musiał boksować umiejętnie: trzymać rywala na dystans, używać lewego prostego.
Jednak w pamięci ekspertów pozostawała też pierwsza walka Joshuy z Andym Ruizem. Bo skoro nawet on zdołał Brytyjczyka zaskoczyć, to czemu dysponujący dużo lepszymi umiejętnościami i uważany za jednego z najlepszych techników we współczesnym boksie, Usyk miałby tego nie zrobić?
OBSTAW WYNIK POJEDYNKU JOSHUA VS USYK W FUKSIARZ.PL!
No i zrobił. Minuta po minucie, runda po rundzie pokazywał, dlaczego tak wielu ekspertów uważa, że to Usyk jest być może nawet najlepszym bokserem świata bez podziału na kategorie wagowe. Choć do ringu wniósł wtedy najwięcej kilogramów w karierze, nie stracił nic z mobilności. Ba, ta okazała się jego największym atutem, Joshua nie był w stanie poradzić sobie z unikającym jego ciosów – których Brytyjczyk zresztą początkowo nie wyprowadzał wiele – rywalem. AJ trafiał głównie w powietrze, samemu będąc obijanym tak skutecznie, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie będzie liczony. Sam inicjatywę przejmował jedynie momentami, zanotował na przykład niezłą szóstą rundę. Ale w siódmej znów był tylko tłem. I tak to wyglądało przez większość pojedynku.
Ostatecznie nie pomogło nawet to, że gala odbywała się w Wielkiej Brytanii – sędziowie nie mogli nie wypunktować zwycięstwa Usyka. Mieliśmy nowego mistrza kategorii ciężkiej.
AJ w nowych rękawicach, Usyk… jako kozak
Tym razem obaj spotkają się na neutralnym terenie – w arabskiej Dżuddzie. Wczoraj wzięli udział w ważeniu. Wbrew temu, czego się spodziewano, Ołeksandr Usyk wniósł na wagę ledwie o 100 gramów więcej (100,5 kg), niż przy okazji poprzedniej walki. Joshua waży za to o dwa kilo więcej (110,9 kg), niż w trakcie swojej przegranej. Brytyjczyk zresztą pozmieniał w międzyczasie sporo rzeczy. Przede wszystkim – głównego trenera. Roberta McCrackena zastąpił w jego sztabie Robert Garcia. AJ sięgnął też po nowy sprzęt. Rękawice marki Rival zamienił na Granty, ponoć faworyzujące zawodników o mocnym ciosie.
Przyznawał przy tym, że to pojedynek, w którym musi zwyciężyć.
– Jako bokser zawsze określasz, co chcesz osiągnąć w ringu. Pasy są fajne, ale to zwycięstwo jest ważne. Wiem, że tym razem będę na tyle zdyscyplinowany, aby zrobić, co trzeba. To walka, którą muszę wygrać. Niezależnie od wyniku jeszcze nie kończę kariery. Po Usyku do walki ze mną stoją kolejni wielcy zawodnicy wagi ciężkiej. Podczas reklamowania tej walki ciężko pracowałem na siłowni pomiędzy wszystkimi rozmowami promocyjnymi. Ale to koniec. Ostatnie godziny to czas na relaks, odpoczynek, regenerację sił i psychiczne przygotowanie do 12 rund. Fizycznie jestem gotowy – mówił.
Brytyjczyk powtarzał też, że zamierza walczyć znacznie bardziej agresywnie i wykorzystać przewagę warunków fizycznych oraz ciosu. Chciałby znokautować Usyka i w ten sposób odzyskać utracone w zeszłym roku pasy. Dla Ukraińca walka z Joshuą będzie za to… zapewne nie największym wyzwaniem, jakie podjął w tym roku. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę przerwał przecież przygotowania do tego pojedynku i ruszył do ojczyzny, dołączając do oddziału obrony terytorialnej. Na walkę wyznaczono nową datę, po kilku tygodniach opuścił więc Ukrainę i rozpoczął przygotowania na nowo.
– Cieszę się, że tutaj jestem. Dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że doszło do tej walki. To bardzo ważne dla mnie, dla mojego zespołu i kraju. W pierwszej walce poznałem Joshuę, a on poznał mnie. Teraz czeka nas kontynuacja. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by dokładnie przeanalizować styl rywala. W sobotę stoczymy wspaniały pojedynek – mówił. Na ważenie wyszedł zresztą w tradycyjnym ukraińskim stroju – koszuli zwanej kosoworotką i czerwonych spodniach (haremkach) oraz z włosami i zarostem przyciętymi na kozacką modłę. Mało tego, w trakcie całej ceremonii odśpiewał też „Tam na łące czerwona kalina”, hymn Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych, który w latach 1914-1919 walczył o wyzwolenie Ukrainy spod rosyjskiego panowania. Dziś wobec rosyjskiej agresji to często wykonywana przez Ukraińców piosenka.
Jest więc tak, jak Ołeksandr mówi – to walka nie tylko dla niego, ale i dla całej Ukrainy. Czy jednak to on będzie w niej górą?
Kto wygra?
Większość ekspertów stawia na Usyka. Niektórzy minimalnie, niektórzy twierdzą, że powinien wygrać bez trudu, podobnie jak w pierwszym pojedynku. – Joshua będzie miał trudności z pokonaniem Usyka, bo ten jest bardzo szybki i wyprzedza Anthony’ego. Joshua musi miażdżyć przeciwnika przez całą walkę, trzymać go na dystans. Ma potężny cios, ale rzadko trafia, co przy takim przeciwniku jest bardzo istotne – mówił Mike Tyson.
Na Usyka stawiał też Oscar De La Hoya, były mistrz świata w wadze półśredniej, w rozmowie z telewizją Fight Hub. Choć on zwracał uwagę bardziej na mentalne aspekty pojedynku.
– Wydaje mi się, że Usyk łatwiej pokona Joshuę w drugiej walce. Myślę, że Sasza ma silniejszy instynkt zabójcy. Jeśli zostanie powalony, podniesie się i znokautuje rywala dzięki odwadze. I nie chodzi tylko o odwagę, bo ma ją każdy zawodnik, który wchodzi na ring. Generalnie są to jaja. O to chodzi! Oczywiście, zarówno Usyk, jak i Joshua mają jaja, ale myślę, że Ołeksandr używa ich częściej.
Zadowolony z tego, że Joshua nie jest faworytem był z kolei… Eddie Hearn, promotor Brytyjczyka, który mówił, że w tej sytuacji AJ-owi może być łatwiej o wygraną. Ale to nie tak, że nikt na byłego mistrza nie stawia. Robi to choćby Mariusz Wach, który na łamach „Super Expressu” mówił: – Jak Joshua ruszy zdecydowanie na Usyka, to go stłamsi. W pierwszej walce popełnił błąd, nastawił się na walkę „lewy na lewy”, a jest słabszy technicznie. Teraz musi stłamsić Usyka i to zrobi. Stawiam na Joshuę. Tytuł wróci do prawdziwego ciężkiego.
I to wydaje się kluczem – Joshua musi na Usyka naprzeć, nie pozostawać tak pasywnym, jak w pierwszej walce. Istotne będą też dla niego pierwsze rundy – jeśli w nich będzie w stanie naruszyć rywala (kluczowe mogą okazać się tu proste na głowę Ołeksandra, bo eksperci wskazują, że o trafienia na korpus będzie trudno), to potem powinno mu być łatwiej. Jeśli nie da rady tego zrobić, to Ukrainiec najpewniej będzie zyskiwać z każdym kolejnym starciem – kondycja jest raczej jego mocną stroną, a przed dzisiejszym pojedynkiem trenował naprawdę ciężko (trzy sesje dziennie, ponoć potrafił na przykład pływać bez przerwy przez pięć godzin). W dodatku to on jest teraz mistrzem i sędziowie pewnie będą o tym pamiętać, gdyby wynik był na styku.
Początek starcia ok. godziny 23 polskiego czasu.
Karta walk
- Kat. ciężka: Ołeksandr Usyk (19-0, 13 KO) – Anthony Joshua (24-2, 22 KO) – pasy WBA, IBF, WBO oraz „The Ring”)
- Kat. półciężka: Callum Smith (28-1, 20 KO) – Mathieu Bauderlique (21-1, 12 KO) – eliminator WBC
- Kat. ciężka: Filip Hrgovic (14-0, 12 KO) – Zhilei Zhang (24-0-1, 19 KO) – eliminator IBF
- Kat. cruiser: Badou Jack (26-3-3, 16 KO) – Richard Rivera (21-0, 16 KO)
- Kat. ciężka: Andrew Tabiti (19-1, 15 KO) – James Wilson (7-0-1, 6 KO)
- Kat. superkogucia: Ramla Ali (6-0, 1 KO) – Crystal Garcia Nova (10-2, 10 KO)
- Kat. półciężka: Daniel Lapin (5-0) – Jozef Jurko (9-6-1, 6 KO)
- Kat. półciężka: Ben Whittaker (1-0, 1 KO) – Petar Nosic (6-0, 3 KO)
- Kat. superlekka: Bader Al Samreen (5-0, 4 KO) – Faud Taverdi (5-2, 4 KO)
- Kat. superlekka: Ziyad Almaayouf (0-0) – Jose Alatorre (0-0)
- Kat. półśrednia: Rashed Belhasa (0-0) – Traycho Georgiev (0-3)
Fot. YouTube
Trochę głupawo, jak biali kibicują kolorowym, ale nie ma wyjścia, kiedy przeciwnikiem kolorowego jest jawny faszysta i gloryfikator zbrodniarzy. A najzabawniejsze jest to, że z pochodzenia to przecież krymski Rusek.
Myślisz pajacu że kogoś obchodzi komu ty kibicujesz?
Niedorozwinięta pizdo, od tego jest sekcja komentarzy, żeby wyrażać własne zdanie, co niniejszym czynię. Jak nie masz ochoty – nie czytaj i wypierdalaj.
Sekcja komentarzy jest dla normalnych ludzi, a nie dla kacapskich zbrodniarzy. Wypierdalaj ruskabkurwo, bronić Krymu OPL drugiej armii świata, przysypia:)
Poszczuj psem tego ruskiego skurwysyna, to będzie spierdalał, że onuce pogubi, jak turyści z Krymu.
Smieszne jest to, ze wszyscy do okola powtarzaja, ze on taki inteligentny… A on po prostu nieduzo mowi i temu takie wrazenie sprawia 😀 O Kliczkach tez mowili, ze to bystrzachy, a to matoly zwykle xDDD
Nie powiem, dal mi troche ten kozak z koziej dupy zarobic na 1 ich walce ale mam nadzieje, ze tym razem AJ mu wpierdoli… Choc o to moze byc ciezko, jak po 2 otrzymanych ciosach rozpada mu sie plan na walke ^^
Kliczki matoły a ty jesteś kurwa mądry. Po kałmuckim dziadku, który wpierdalał mydło:)
A co powiesz na to, jak druga armia świata, toczyła nierówny pojedynek, z … dronem, który pierdolnął w kwaterę floty czarnomorskiej:)?
Po co te ruskie SKURWIELE tak się tutaj produkują?:) Polacy i tak pomagają Ukraińcom i życzą im, żeby wytlukli jak najwięcej kacapskiego ścierwa:)
Usyk, to jeden z nielicznych Ukraińców których szanuję. Będą mu dzisiaj kibicował!
Usyk nie zamierza także zmieniać swojego sceptycznego podejścia do banderowskiego hasła „Sława Ukrainie-Herojam Sława”. „Gdyby okrzyki, które niektórym siedzą w głowie, przywróciły pokój w moim kraju i podwyższyły emerytury albo sprawiły, że uśmiechną się ci, którzy się nie uśmiechają, krzyczałbym 24 godziny na dobę” – deklarował Usyk.
Bardzo mądry komentarz, ale nie zapominajmy o tym, że to nadal ukrop. Poza tym na ważeniu wyglądał jak jakiś klaun, próbujac nawiązać strojem i fryzurą do wielkiej kozackiej chwały xD
Polacy pomagają Ukraińcom, więc nie wiem co ty chcesz przekazać, przez swój wysryw, zjebany skurwysynie:)
You are so toxic dude
ABW lubi takie wpisy
Joshua nie umie przyjac ciosu… jesli jakims cudem nie trafi w pierwszych rundach to tym razem przegra przez KO
Przez KO raczej nie, bo Usyk nie ma pierdolnięcie jak mocny ciężko, ale może go znowu wypunktować. Swoją drogą, Joshua to był najbardziej przereklamowany ciężki, ostatnich lat.
Przeciez w ostatniej walce mogl go spokojnie skonczyc tylko nie chcial ryzykowa bo wiedzial ze wygrywa i trzymal sie planu. Trafial jak chcial… Joshua zreszta ma szklanke, plywal po pojedynczych kontrach usyka – moim zdaniem jak tylko bedzie chcial troszke zazyzykowac i mocniej depnac bo skonczy go bez problemu – nie pojedynczym ciosem bo tego nie ma ale kumulacja uderzen bez problemu
Zauważ, że z bykiem Chisorą, Usyk miał problemy. Brakowało masy, a przez to i siły. Można wielkiego wypunktować (jak Ukraina punktuje złodziei kibli), ale znokautować ciężko.
No mial, nawet mial probalemy w pierwszych rundach z Bellew. On jest to trafienia, dlatego jak Joshua pojdzie mocno na poczatku to jakies male szanse na sukces ma, a wydaje sie ze musi pojsc bo innej opcji na wygrana nie ma. Ale na moje to nadzieje sie na kontry i tyle z tego bedzie 🙂
Joshua nie poszedł mocno, nawet w rewanżu z grubaskiem. I już wtedy wiedziałem, że Joshua jest przereklamowany. O ile wpadka może się zdarzyć każdemu, o tyle w rewanżu powinien roznieść takiego Ruiza. A ten bał się podejść i tylko punktował grubasa, który pił zamiast się przygotowywać do walki. Pamiętasz jak Lennox Lewis rozjebał Mc Calla w rewanżu, po wpadce w pierwszej walce?
McCall byc cpunem, ktory sie w ringu rozplakal i odmowil walki jesli dobrze pamietam xD
Joshua boi sie przyjac bo ie ze nie umie przyjac ciosu… tez nie bardzo widze ze ma ruszyc mocno na Usyka – no ale jak mysli o wygranej to tylko tak, innego sposobu nie ma… chyba ze wychodzi po ostatnia wyplate :/
Po ostatnią duża wypłatę:) No ale fakt, że jak chce wygrać, to tak jak piszesz. Na dystansie 12 rund, pewnie znowu przegra.
Jak donosi brytyjski wywiad, po zatopieniu Moskwy i po rozjebaniu lotniska w Novifedoridlfce, ruska flota czarnomorska, USIADŁA NA DUPIE:)
Przepraszam. Zapomniałem o jeszcze jednej okoliczności, czyli o utracie wyspy węży, gdzie kacapy dostały że dwa razy wpierdol:)
Co prawda nowy dowódca flory czarnomorskiej mówi, że realnie żują zadania, no ale wiadomo, że to jest tylko bełkot, tak jak tych ruskixh gówien, które tu zasmradzaja forum. Bo skoro idzie im tak dobrze, to po co Putas, zmienił dowódce?:) Jak myślicie, wy jebane kacapskie SKURWIELE?
Weszło! Dlaczego pozwalacie, żeby taki kurwa śmieć (prawdziwy Janusz), obrażał wybitnego sportowca i przypisywał mu jakieś przewiny, urojone w chorym, kacapskim łbie. Kurwa, tak ciężko jest uszczelnić forum, żeby zatamować to kacapskie szambo?
Jak tam faszystowska ofensywa w Noworosji? Odzyskali coś większego? Dostali już ten zachodni sprzęt czy może społeczeństwa Europy Zachodniej, na czele z ich klasą polityczną wybiorą na zimę ciepłe mieszkania i tańsze paliwo?
PS. Jakbyś miał cwelu chociaż podstawową wiedzę historyczną to wiedziałbyś, że Rosjanie wszystkie swoje wojny wygrywali ilością, a nie jakością.
Spokojnie, Ukraińcy to nie ruskie bydło, oszczędzają swoich ludzi. Narazie wam, odcinają szlaki logistyczne i tłuką magazyny z amunicją, sprzęt i bydło. Pięknie dzisiaj pierdolnelo w Czarnobajiwce, wczoraj w Melitopolu:) Sami się wykończycie skurwiele w kotle, do którego wepchneliscie swoje bydło:)
PS. Gdzie tu będziesz miał ilość? Co Putka zarządzi pobór i wyśle młodych na śmierć na Ukrainę? To mu spalą punkty poborowe. nie będzie ilości ani tym bardziej jakości. Tej zresztą nigdy nie było.
Tam, gdzie jest stosunek liczebności sił zbrojnych ukrainy (nawet z uwzględnieniem najemnych bandytów jak nasz rodzimy „Broda”, o którym pewnie słyszałeś) do sił zbrojnych Rosji. Nawet ty nie jesteś tak ograniczony by nie wiedzieć, kto koniec końców dostanie w tej wojnie wpierdol, a kto przyłączy nowe ziemie. Mimo wszystko nieskończenie bawi mnie traktowanie byłych obywateli sowieckich mówiących po rosyjsku jak świętych tylko dlatego, że mają dowody osobiste ze swast… tryzubem 😉
Głupia kurwo, rozjebanie armii, gospodarki, izolacja kraju, utrata solidnych klientów na ropę i gaz, klikadziesiat tysiecy zdechłych bydląt, ośmieszenie armii za obwód Ługański i może jeszcze jakieś skrawki? Bo to, że Ukraińcy odzyskają to jest pewne. Wam się nowoczesną broń kończy. Jak tam się spisują T-62? A żołnierze w wieku emerytalnym?:) Dlaczego ofensywa siadła?
Wmawiaj sobie, takie brednie o zwycięstwie, kałmukom i innym ciemniakom. Tym z Krymu już nie wmowisz, bo spierdalaja do matuszki kurwy rassiji:)
Pomyliłem się co do twojej rzeczywistej inteligencji, przepraszam. Ale temu, że małorusini mówią głównie po rosyjsku (przynajmniej mówili do czasów zamachu stanu 2014 i sztucznej promocji ich wsiowego dialektu) nie zaprzeczysz?
Głupia kurwo, to mówią eksperci i wojskowi z całego świata. Tylko mi nie pierdol, że kacapscy eksperci są lepsi. Debile pierdolący obok mapy z atakiem na kraje NATO:)
Pytam się kurwo, jak to bydło będzie walczyć w Chersoniu i na zachodnim brzegu Dniepru, odcięte od dostaw:) Głupia kurwo ruska, nie piszesz do kałmuków, tylko do rozsądnych ludzi:) Takie zjeby jak ty, na początku tej wojny, pierdolily o okrążeniu Kijowa, o zmianie władzy, czy pozostawieniu dla Ukrainy fragmentów że Lwowem. Po pół roku i kilkudziesięciu tysiącach zdechłych kacapskich bydląt, nawet Donbas nie został podbity a ty świnio pierdolisz o zwycięstwie:) Może trzeba zmienić armię, bo te nieudolne skurwysyny, potrafią walczyć tylko z cywilami:) Himars ci na łeb, skurwysynie. Niedługo nawet nie będziecie mogli wyjechać z tego swojego burdelu, ale będziecie mieć obwód Ługański:)