Pomocnik Manchesteru City Bernardo Silva wciąż jest realnym celem transferowym dla FC Barcelona. Duma Katalonii wciąż bada możliwość sprowadzenia Portugalczyka na Camp Nou, o czym zgodnie informują media z Półwyspu Iberyjskiego.
Sam piłkarz został zaoferowany Realowi Madryt i Barcelonie, o czym w piątek poinformował francuski “L’Equipe”. Królewscy nie biorą jednak pod uwagę sprowadzenia pomocnika Manchesteru City. Blaugrana natomiast od dłuższego czasu monitoruje sytuację Silvy. Po raz kolejny na przeszkodzie stoją jednak finanse.
Samo kupno Portugalczyka pochłonęłoby ok. 70 mln euro. Kolejne dziesiątki milionów musiałby zostać przeznaczone na pensję zawodnika. Problem w tym, że już teraz Barcelona o ponad 40 proc. przekroczyła budżet płacowy i w tym momencie nie może zgłosić do ligowych rozgrywek m.in. Roberta Lewandowskiego. Aby pozyskać Silvę Barca musiałaby sprzedać kilku swoich graczy. W pierwszej kolejności wymienia się Memphisa Depaya oraz Frenkie’ego de Jonga.
Silva występuje w City od pięciu lat. W poprzednim sezonie rozegrał 50 meczów, w których zdobył 13 bramek i zanotował siedem asyst.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Laporta: – Przekroczyliśmy budżet płacowy o 40 proc.
- Zawiłości kontraktowe kością niezgody. Barcelona wypycha De Jonga, a ten chce zostać
- Mają rozmach, czyli letnie okienko transferowe w wykonaniu FC Barcelony
Fot. Newspix