Reklama

Animucki: – Pod względem wpływu z praw mediowych Ekstraklasa jest 10. w Europie

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

15 lipca 2022, 16:37 • 5 min czytania 13 komentarzy

Piątek 15 lipca to dzień powrotu Ekstraklasy do gry. Sezon 2022/23 rozpocznie się o godz. 18:00 spotkaniem Rakowa Częstochowa z Wartą Poznań. O wielu aspektach startu polskiej ligi wypowiedział się w Kanale Sportowym prezes Ekstraklasy S.A. Marcin Animucki. Powiedział m.in. o:

Animucki: – Pod względem wpływu z praw mediowych Ekstraklasa jest 10. w Europie

Występach i stanie polskich drużyn w europejskich pucharach:

Naszym celem są dwa czy trzy zespoły, które będą co sezon punktowały w europejskich pucharach. Obecnie osiem meczów do fazy grupowej to bardzo długa droga. Jeżeli będziemy regularnie punktować w Lidze Europy czy Lidze Konferencji, dopiero wtedy pomyślimy o Lidze Mistrzów. Liczę, że Lech pokaże sportową złość i po porażce się odbuduje i zwycięży. Trzeba trzymać kciuki za pozostałe drużyny. Aby zaistnieć w Europie potrzebne są wyższe transfery i płace. Ostatni czas nie był dobry na superbudowę. Raczej staraliśmy się poruszać w kryzysie, a mimo to przeszliśmy przez niego suchą nogą.

Jak Ekstraklasa stara się pomagać polskim drużynom grającym w Europie? Po pierwsze regulamin rozgrywek skonstruowany jest tak, żeby mogły jak najlepiej przygotować się do meczów europejskich pucharów. Można złożyć dwa wnioski o przełożenie spotkania. Jesteśmy na to otwarci. Drugą rzeczą jest system premiowania finansowego, który funkcjonuje już od kilku lat. To już są solidne premie. Nie widzieliśmy teraz dużego exodusu i opuszczania zespołów przez czołowych zawodników. Wszyscy zdobywcy indywidualnych nagród sezonu 2021/22, pozostali w Ekstraklasie. Po trzecie, w trakcie procedowania jest ustawa dot. wsparcia pięciu dyscyplin i drużyn, które reprezentują nasz kraj na arenie międzynarodowej. Mają otrzymać dodatkowe finansowanie, by budować odpowiednią wartość. Do tego dochodzi coraz większa liczba dobrze funkcjonujących akademii. Widziałem już szkice prac nad szkółką w Śląsku Wrocław. Zobaczymy jak odpowie Lechia Gdańsk. Generalnie rzecz biorąc potrzeba na to wszystko czasu i ludzi, którzy wezmą odpowiedzialność za odpowiednie funkcjonowanie.

Reklama

Prawach telewizyjnych:

Ostatnie prawa mediowe, wykupione przez Canal+ i TVP Sport to 250 mln zł, czyli 10. pozycja w Europie. Takie pieniądze powinniśmy wydawać mądrze. To dzięki nim dopiero teraz skracamy powoli dystans do reszty Europy. Nie stanie się to z dnia na dzień. Kilka akademii funkcjonuje dopiero od pięciu, sześciu lat. Dobre stadiony mamy od dziesięciu. W innych częściach Europy trwa to zdecydowanie dłużej.

Jesteśmy po pierwszej turze procesu, który rozpoczął się dziewięć miesięcy temu na targach w Monaco. 15 maja wysłaliśmy do 25 podmiotów propozycję kupna praw na lata 2023-27. 30 czerwca przyjęliśmy oferty i przeszliśmy do drugiego etapu negocjacyjnego. Na jego końcu przedstawimy wyniki klubom. Wartość praw nie zaliczy regresu. Jestem optymistą i pewnie ponownie zaliczymy progres. Gonimy ligę holenderską i belgijską. Nie zamykamy się na Internet. Wiemy, że streaming to przyszłość, ale musimy brać wszystkie za i przeciw. Bo jeśli na Netfliksie zatnie nam się film na cztery sekundy, to nic się nie stanie, ale jak zdarzy się to podczas karnego, to już dość słabo.

Jak uczyliśmy się sprzedaży praw mediowych, zwiedziliśmy 24 państwa Europy. Na takich samych zasadach powinny działać kluby, które chcą edukować kadrę menadżerską. Cieszymy się, że PZPN zdecydował się szkolić dyrektorów sportowych. Ten aspekt musi być przez nas doinwestowany.

Przepisie o młodzieżowcu:

Dyskusja o przepisie o młodzieżowcach trwała bardzo długo, bo nie było kompromisu. Pojawiły się dwa zwalczające się obozy. Całkowite skasowanie tego przepisu nie wchodziło w grę, bo nie po to go wprowadzaliśmy. Dużym minusem jest termin wprowadzenia przepisu, ale cieszę się, że doszło do porozumienia. Wierzę w to, że kar nie będzie. Ale jeśli się pojawią, to pieniądze będą przekazywane do PZPN na szkolenie dzieci i młodzieży. Ekonomicznie kluby będą myśleć, że trzeba stawiać na młodych piłkarzy. Bodźców motywacyjnych twardych i miękkich jest sporo, więc sądzę, że kluby samoistnie będą stawiały na młodzieżowców.

Reklama

Klubach Ekstraklasy:

Górnik ma prezydenta, który chce inwestować w ten klub. A to bardzo ważne, bo determinuje kolejny rozwój. Po drugie w Zabrzu bardzo dobrze szkoli się młodzież, nie tylko w szkółce, ale również poprzez współpracę z satelickimi drużynami. Zdaję sobie sprawę, że w danym momencie zmiany prezesów i trenerów nie wyglądają solidnie, ale może w dłuższej perspektywie się to sprawdzi. Kiedyś prezydent Gliwic powiedział mi, że posiadanie klubu miejskiego to jak budowa szpitala. Trzeba to krok po kroku wprowadzać etapy, zatrudniać ludzi, by na samym końcu skomercjalizować inwestycję. Tak to powinno wyglądać, że ten udział miasta z roku na rok maleje. Bez wsparcia miejskiego pewnie nie mielibyśmy takich klubów jak Piast, więc dobrze, że jakieś współprace się dzieją.

Pogoń Szczecin buduje bardzo ciekawy długoterminowy projekt. A nie było o to łatwo, bo startowali z bardzo niskiego pułapu niższych lig. Oprócz sportu i wyników musiała dojechać infrastrukturalnie, a także pod względem rozwoju akademii. To teraz się dzieje. Jeżeli chodzi o Pogoń i Raków jest tam wizja i plan.

O współpracy z PZPN

Z prezesem Zbigniewem Bońkiem pracowało mi się dobrze przede wszystkim w okresie covidowym. Czuliśmy wspólną potrzebę dokończenia rozgrywek. Przyświecał nam wspólny cel. Teraz jest bardzo dobrzy „feeling„, bo Cezary Kulesza pracował w klubie i teraz dużo lepiej się rozumiemy. Ręka w rękę Ekstraklasa i PZPN dążą do wspólnych celów.

O terminarzu rozgrywek

Co do kalendarza to kluby i inne podmioty wystosowały 62 uwagi. Do tego dochodzą sprawy frekwencyjne, lustrzanego odbicia rundy wiosennej, dlatego ciężko zrobić odpowiedni terminarz. Chcieliśmy rozpocząć sezon meczem Widzewa, ale proza życia nas zweryfikowała. W Łodzi trwa wymiana murawy.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Jakub Radomski
2
Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”
Piłka nożna

Rekord Ruchu na tle Europy – wynik nieosiągalny dla PSG, Bayeru czy Lipska

AbsurDB
4
Rekord Ruchu na tle Europy – wynik nieosiągalny dla PSG, Bayeru czy Lipska

Ekstraklasa

Piłka nożna

Rekord Ruchu na tle Europy – wynik nieosiągalny dla PSG, Bayeru czy Lipska

AbsurDB
4
Rekord Ruchu na tle Europy – wynik nieosiągalny dla PSG, Bayeru czy Lipska
Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
5
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Komentarze

13 komentarzy

Loading...