Mówiło się, że Paulo Sousa może zostać selekcjonerem reprezentacji Egiptu. Najwyraźniej tak się jednak nie stanie.
Były reprezentant Egiptu, Mido – znany choćby z Premier League, Romy czy Marsylii – przekonuje, że rozmowy zostały zerwane. Jak powiedział w programie „Remontada”: – Są problemy w negocjacjach pomiędzy Paulo Sousą a egipskim związkiem piłkarskim. Portugalczyk zażądał rzeczy niemożliwych. Carlos Queiroz ostrzegł Sousę przed pracą w naszej drużynie narodowej. Sousa dopytał go o pewne rady w związku z kadrą. Oni bardzo dobrze się znają, więc nikogo nie powinno dziwić, że go posłuchał.
O czym mowa? Ano o pensji opiewającej na 170 tysięcy dolarów miesięcznie czy sztabie składającym się z sześciu osób. Egipski związek miał nie chcieć na to przystać i teraz szuka innego kandydata.
Sousa został zwolniony z Flamengo na początku czerwca.
CZYTAJ WIĘCEJ O PAULO SOUSIE:
- Oficjalnie: Paulo Sousa zwolniony z Flamengo
- Kulesza: Premia dla Sousy? Nie dostanie nawet na frytki
- Sebastian Szymański, czyli wielki grzech Paulo Sousy
- Premie za awans na MŚ: Przynajmniej 10 mln zł dla piłkarzy. Złotówki nie dostanie Paulo Sousa
- Piechniczek o Sousie: „po co nam cieć za dwa miliony euro rocznie?”
- Sousa: – Nie można kwestionować mojej uczciwości i szacunku
- Gdzie Sousa ląduje w rankingu selekcjonerów Polski XXI wieku?
- Paulo Sousa w reprezentacji Polski, czyli od niespodzianki do niespodzianki
Fot. FotoPyk