Bayern Monachium i FC Barcelona walczą nie tylko o Roberta Lewandowskiego. Adam Aznou, który wystepuje w młodzieżowym zespole Blaugrany, znalazł się na celowniku Bawarczyków.

Aznou urodził się w 2006 roku. Jest lewym obrońcą, który występuje w reprezentacji Hiszpanii do lat 16, ale wcześniej zaliczył też dwa występy w reprezentacji Maroko U15. Ma bowiem podwójne obywatelstwo. Latem wygasa jego umowa z katalońskim zespołem.
Według niemieckich i hiszpańskich mediów Barcelona próbuje przedłużyć kontrakt nastolatka, ale ma w walce o podpis poważnego rywala. To Bayern Monachium, który widzi duży potencjał w tym chłopaku i rozpoczął już rozmowy z jego opiekunami. Według doniesień medialnych to właśnie Bawarczycy są na lepszej pozycji w wyścigu po podpisanie kontraktu z Aznou.
CZYTAJ WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Lenglet może trafić do Tottenhamu
- „Dziadzia” wpadł na chwilę i napisał upragniony epilog
- „Bawół” z Urugwaju. Historia nowego lidera defensywy Barcelony
walczą o Karbownika
Kurwa myślałem że chodzi o Lewandowskiego
O Lewandowskiego nie musi Bayern walczyc. Po prostu nie wypuści go przed koncem kontraktu w 2023 roku. Jeśli Lewandowski nie obniży poziomu to Bayern w 2023 zaproponuje mu nowy kontrakt albo puści gdy pojawi sie na rynku młodszy i bramkostrzelny napastnik
(może brat Haalanda ?) po przystepnej cenie.Bayern nie kupił Sadio Mane aby zastąpic Lewandowskiego lecz aby wzmocnic atak gdyż zarowno Sane jak i Gnabry obniżyli poziom,a Coman miewa czesto kontuzje.
A teraz Jacku zastanów się czy Liverpool musiał puszczać Mane? Gość miał jeszcze rok kontraktu.
Ale strzelił dla nich bardzo dużo, wygrali razem wiele pucharów, miał rok do końca umowy, jest w pewnym wieku w więc z szacunku dla niego podali sobie ręce jak gentlemani.
Inna sprawa życie to nie FM. Niemiaszki nie utrzymają Sane, Mane, Comana, Gnabrego i Lewego na wysokich kontraktach. Ktoś musi odejść.