Hiszpański “Sport” donosi, że dni Miralema Pjanicia w Barcelonie są policzone. Klub zakomunikował w prywatnych rozmowach, że nie chce piłkarza i dał do zrozumienia, że powinien odejść jak najszybciej. Według dziennikarzy z tamtych stron Bośniakiem interesuje się Olympique Marsylia.
Barcelona ma nie blokować transferu, a wręcz pomóc w jego realizacji. Żeby doprowadzić klub do stabilności finansowej, takich zawodników trzeba się pozbywać. W stolicy Katalonii zdają sobie sprawę, że to jedna z ostatnich okazji, żeby zarobić na 32-latku jakieś pieniądze. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 2024 roku.
Pjanić rozegrał dla Barcelony zaledwie ponad 1000 minut w 40 występach. Ostatnio był na wypożyczeniu w Besiktasie, ale wciąż jest obciążeniem dla budżetu. Kierunek francuski jest sensowny, bo Alemany ma dobre relacje z klubem z Marsylii. To być może pozwoli na dopięcie dealu, jaki będzie dobry dla każdej ze stron.
CZYTAJ WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:
- Najsłabszy z ulubieńców Luisa Enrique
- Pacheta z coraz większymi sukcesami w Hiszpanii. „Był priorytetem dla Ronaldo w Valladolid”
- Antonio Rudiger i jego droga do Realu Madryt
- Jak FC Andorra zmienia się za sprawą Gerarda Pique?
- Andaluzyjska wersja demo Manchesteru City
Fot. Newspix