Stało się. Real Madryt ogłosił wielki transfer kolejnego perspektywicznego zawodnika. Może nie tego Francuza, którzy wszyscy chcieli w pierwszej kolejności, ale także z ekscytującą przyszłością. Aurelien Tchouameni został piłkarzem „Królewskich”, podpisując aż sześcioletnią umowę.
Priorytetem był Kylian Mbappe, ale nikt nie powinien narzekać z powodu ściągnięcia 22-letniego pomocnika AS Monaco. To droga inwestycja, ale raczej warta swojej ceny. Według informacji mediów cała ta operacja kosztowała Florentino Pereza prawie 100 mln euro.
O tego gracza rywalizował jeszcze Liverpool, Manchester United i PSG. Konkurencja zacna, ale wiadomo, że dzisiaj Real przyciąga z jeszcze większa mocą jako zwycięzca Ligi Mistrzów. No i w Madrycie jest pewność, że nadchodzi wymiana pokoleniowa. Za kilka lat środek pola „Królewskich” będą zapewne tworzyć Camavinga z Tchouamenim. To piękna wizja dla fanów ekipy ze stolicy Hiszpanii.
Czytaj więcej o Realu Madryt:
- Real? Możesz go nie lubić, ale nie odmawiaj mu wielkości
- Książę Paryża. Thibaut Courtois i najlepszy występ bramkarza w historii Ligi Mistrzów
Fot. Newspix