Wszyscy zarzucają Pepowi Guardioli brak wygrania Ligi Mistrzów z Manchesterem City, tymczasem szkoleniowiec Obywateli stwierdził, że trudniej jest wygrać rywalizację w Premier League.
– Premier League jest trudniejsza od Ligi Mistrzów. Trwa tyle tygodni, jest w niej tyle spotkań, kontuzji, złych, dobrych okresów. Nie mówię, że Liga Mistrzów nie jest ważna. Oczywiście, że chciałbym, aby mój zespół zagrał w tegorocznym finale w Paryżu, ale czym innym jest wygranie 38 spotkań w lidze, a czym innym wygranie 6-7 spotkań – powiedział Guardiola.
Manchester City jest faworytem do wygrania tegorocznej Premier League. Ma los we własnych rękach i jeśli tylko wygra u siebie z Aston Villą, zapewni sobie mistrzostwo. Byłoby czwarte takie trofeum dla Guardioli od momentu rozpoczęcia pracy na Etihad Stadium.
Czytaj więcej o Pepie Guardioli:
- Pep Guardiola i Liga Mistrzów – klątwa trwa
- Pep Guardiola i Barcelona. Para, której Liga Mistrzów nie zapomni
Fot. Newspix