

Opublikowane 11.05.2022 21:22 przez
redakcja
Grzegorz Krychowiak zdobył bramkę i miał asystę w meczu 34. kolejki greckiej Super League. AEK Ateny pokonał u siebie PAS Gianninę 3:0. Reprezentant Polski grał do 78. minuty. Całe spotkanie w AEK rozegrał także inny Polak Damian Szymański.
Krychowiak popisał się ostatnim dograniem przy pierwszym trafieniu dla gospodarzy autorstwa Ehsana Hajsafiego w 39. minucie spotkania. W drugiej połowie 32-latek samemu wykończył akcję. Kadrowicz został uznany piłkarzem meczu. Nasz rodak, który jest wypożyczony do Aten z rosyjskiego FK Krasnodar. Grał dziś jako jeden z dwóch środkowych pomocników (na pozycji numer osiem). Szymański wystąpił jako typowy defensywny pomocnik, zabezpieczając Krychowiaka i drugiego środkowego pomocnika Petrosa Mantalosa. Bramka Polaka ustaliła wynik meczu. Wcześniej jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy karnego wykorzystał Marokańczyk Nordin Amrabat.
AEK po zwycięstwie zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ale piąty Panathinaikos Ateny właśnie w tej chwili rozgrywa spotkanie z Olympiakosem. Ekipa z Pireusu już została mistrzem Grecji i ma pewne miejsce w eliminacjach Ligi Mistrzów. Druga i trzecia drużyna greckiej ekstraklasy awansuje do eliminacji Ligi Konferencji. Drużyna Polaków ma tyle samo punktów co trzeci Aris. Do końca rozgrywek Super League zostały dwie kolejki. AEK Ateny zagra w nich: na wyjeździe z Arisem (14 maja, godz. 19.00) i u siebie z Olympiakosem (17 maja, godz. 19.00).
WIĘCEJ O GRZEGORZU KRYCHOWIAKU:
- Krychowiak zostanie w AEK na dłużej?
- Krychowiak po Szwecji: Trzeba podkreślić, że trener wykonał fantastyczną pracę
Fot. Newspix
Tyle kurwa było szczekania a Krychowiak się rozkręca. Pięknie to zrobił, że spierdolił z kraju agresywnych dzikusów, którzy uważają się za mocarstwo:) Nie będą mu kurwy, udające dziennikarzy, podkładać mikrofonu, żeby pozdrawiał hołotę, która morduje i gwałci na Ukrainie.
Pocałuj mnie w dupę z twoją Ukrainą!
Niech żyje Wielka Rosja, Jedna i Niepodzielna.
… Boże, co ja napisałem…
Jak tam? Podobno kacapy wykąpały się w Dońcu. Nie za wcześnie, otwierać sezon kąpielowy?:)
Rżnąć Lachów, popów, Żydów.
Niby kto szczekał? Chyba twój pies widząc oznaki twojej postępującej choroby psychicznej.
Nie chce hejtować, ciesze sie ze Grzesiu fajnie gra ale obecnie grecka liga to ledwo poziom eklasy. PAOK czy Olimpiakos by lekko pokonaly Lecha czy Raków, ale wiekszosc ligi to jest poziom w najlepszym razie nasz. Czy jaralaoby nas gdyby Grzesiu ładował w Legii z nie wiem, Wartą? Ale ogolnie spoko, fajnie ze gra
Cieszyłoby mnie, gdyby strzelał dla jakiegokolwiek polskiego klubu. Takie powroty wzmacnialyby lige.
Mam dokładnie takie samo stanowisko. Zresztą ostatnio na udane powroty kadrowiczow do ligi nie ma co narzekać (poza Borucem w sumie), oby dobre i jakościowe także w przyszłości
Wszystko spoko tylko składnia Ci się nie zgadza bo piszesz jak by coś było pewne na 100% a to tylko twoje przemyślenia… otóż, moim zdaniem połowa greckiej ekstraklasy lała by naszych jak leci…. Masz tam Aek Paok Aris Olympiakos Panathinaikos…. lepsi drożsi piłkarze lepsza jakość i regularna gra w pucharach. Trochę niedzielny kibic z pana sprawdzi sobie Pan gdzie jest grecka ekstraklasa a gdzie nasza obecnie w rankingu. Pozdrawiam
Dziękuję za wpis, niedzielnym kibicem bym się nie nazwał 🙂 akurat b mało poważam ranking UEFA jako miernik sily LIGI sa na to liczne przykłady (Obecnie Macedonia, Bulgaria, niezlym jest tez Liechtenstein który w ogole nie ma ligi) wiec ten argument mnie malo rusza. Kowal by powiedzial „a to nie Legia bez napastnika (Kulenovic) nie klepnela niedawno 4 drużyny tamtej ligi 0:2 na wyjeździe?”. Dla mnie Grecja poza 3 druzynami to juz głównie wspomnienia. Oczywiście nie twierdze ze jest gorsza niz nasza. Po prostu nie uważam ze jest jako całość specjalnie lepsza
Nie ma niestety lepszego narzędzia do oceniania siły lig niż ten ranking. Ciężko coś wymyśleć. Ranking uwzględnia jedynie drużyny grające w pucharach.
I takim sposobem obok Turcji jest Cypr, któremu sporo punktów bodajże nabił Apoel. Liga belgijska jest bardziej wyrównana od austriackiej, ale jest niżej kilka pozycji, bo tej punkty nabija Salzburg.
Dlatego siła lig to kwestia względna. Również nie uważam ligi greckiej za szczególnie mocną. Mocno poleciała przez ostatnie 10, może 15 lat. Niemniej klub niezły, warunki do życia dobre, fajne wakacje połączone z pracą:)
Krychowiak swoje w Europie pograł. Nic udowadniać już nie musi. Szkoda tylko kadry, bo trafia mu się jeden dobry mecz na kilka słabych.