Reklama

Fiorentina ograła zmęczoną Romę. Grali Polacy

redakcja

Autor:redakcja

09 maja 2022, 23:21 • 2 min czytania 6 komentarzy

Roma wciąż walczy o piąte miejsce w Serie A, ale teraz kluczowa jest walka o wygranie Ligi Konferencji. I dziś rzucało się to w oczy, że Giallorossi są już zmęczeni sezonem i grą na dwóch frontach. Florenckie powietrze ewidentnie nie służyło rzymskim płucom. Zespół Jose Mourinho był dziś po prostu słabszy i stracił cenne punkty.

Fiorentina ograła zmęczoną Romę. Grali Polacy

Przed dzisiejszym meczem Roma miała trzy punkty straty do Lazio i trzy punkty przewagi nad dzisiejszym rywalem, czyli Fiorentiną. Z perspektywy polskiego kibica przed sprawdzeniem składów mogliśmy nazywać dzisiejszym mecz polsko-polskim. Krzysztof Piątek kontra Nicola Zalewski. Problem polegał na tym, że gdy napastnik Fiorentiny meldował się na boisku, to już Zalewskiego na nim nie było.

Najwięcej działo się w pierwszych minutach. Gospodarze już w 11. minucie mieli dwubramkowe prowadzenie. Najpierw karnego wykorzystał Nicolas Gonzalez, później bramkę po gapiostwie defensywy Romy zdobył Giacomo Bonaventura. Przy trafieniu Włocha lepiej mógł się zachować Nicola Zalewskim, ale większość winy należy upatrywać w ustawieniu środkowych obrońców Romy, którzy zostawili Polaka samego na pożarcie.

W gruncie rzeczy Zalewski w tym meczu nie wypadł źle. Dał kilka przebłysków w ofensywie, ale raczej nie zapracował na notę wyższą niż wyjściowa. Poprawny mecz. Tak należy ten występ traktować. Gorzej wypadł Krzysztof Piątek. Pojawił się na kwadrans i niczego wielkiego nie zaprezentował. Takimi pustymi przelotami raczej nie zagwarantuje sobie miejsca w pierwszej jedenastce (co ciekawe, jego konkurent również nie zagrał dobrego spotkania). Na usprawiedliwienie Polaka działa fakt, że mecz na tym etapie stał się senny i aoglądalny.

Dziś Fiorentina była zespołem lepszym i dzięki temu zrównała się punktami z drużyną Jose Mourinho, która zajmuje szóstą lokatę. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki. W tym momencie Roma ma tyle samo punktów, co Fiorentina, ale lepszy bilans bezpośrednich spotkań oraz lepszy bilans bramkowy.

Reklama

AC Fiorentina – AS Roma 2:0 (2:0)

N. Gonzalez 5′, G. Bonaventura 11′

CZYTAJ WIĘCEJ O SERIE A:

Fot. Newspix

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

6 komentarzy

Loading...