W ostatnich dniach serwisy sport.tvp.pl i legia.net podały informacje, że Marek Śledź zostanie dyrektorem akademii Legii. Obecnie pełni on taką samą funkcję, ale w Rakowie. Ustaliliśmy, że w istocie doszło do spotkania dyrektora sportowego Legii – Jacka Zielińskiego z panem Śledziem, ale w dalszym ciągu warszawski klub nie przedstawił oficjalnej oferty. W stolicy liczą zapewne na to, że dyrektor sam rozwiąże swoją umowę w Częstochowie.
Marek Śledź jest szefem akademii Rakowa od kwietnia 2017 roku. Wcześniej na podobnym stanowisku pracował m.in. w Lechu Poznań i Miedzi Legnica. W latach 90. zakładał też prężnie działającą do dziś szkółkę piłkarską SEMP Ursynów. Pewne jest jedno – Śledź jest fachowcem w szkoleniu młodych piłkarzy.
Śledź poinformował o rozmowach z Legią
Już 23 kwietnia pisaliśmy, że Legia w istocie chce dyrektora Rakowa, ale nie przedstawiła za niego żadnej propozycji. Lojalnie w całej sprawie zachowuje się jednak sam Śledź, który przekazał w częstochowskim klubie, że w najbliższym czasie może dojść do jego rozmów z przedstawicielami Legii. Według naszych informacji miały już one miejsce. Ze Śledziem miał rozmawiać dyrektor sportowy warszawskiego klubu Jacek Zieliński. Być może dlatego w mediach pojawiły się doniesienia, że strony już się dogadały. Jeżeli jakieś porozumienie jest to tylko ustne. Dyrektor akademii Rakowa ma nadal ważny kontrakt. Obowiązuje go on do 30 czerwca 2023 roku. Nie ma w nim żadnych klauzul wykupu. Jeżeli więc pod Jasną Górą uprą się, to mogą przetrzymać dyrektora Śledzia przez kolejny rok u siebie. Na dziś decyzji nie ma i każdy scenariusz jest możliwy.
Nie ma chemii w relacji Papszun – Śledź
W Rakowie nie ukrywają przecież, że dyrektor Śledź nie ma najlepszych relacji z trenerem pierwszego zespołu Markiem Papszunem. Pierwszy zarzuca drugiemu, że ten nie daje szans w ekstraklasowej drużynie wychowankom akademii, a drugi odbija piłeczkę, że ci nie prezentują odpowiedniego poziomu. Faktem jest, że w tym sezonie w Rakowie zagrało już dwóch wychowanków: bramkarz Kacper Trelowski (13 występów) i obrońca Oskar Krzyżak (2 mecze), ale obaj są w pierwszym zespole od dawna.
Raków może oczekiwać rekompensaty
Skoro między Papszunem, a Śledziem nie ma chemii to nic dziwnego, że ten drugi nosi się z zamiarem odejścia. W najbliższych tygodniach w Częstochowie ma dojść do spotkania na temat przyszłości tamtejszej akademii. Być może na nim Śledź poinformuje o chęci rozwiązania umowy. Do tego czasu ktoś z Legii może pofatyguje się i zadzwoni w tej sprawie do kierownictwa Rakowa. Bardzo możliwe, że przy Limanowskiego finalnie wyrażą zgodę na odejście dyrektora Śledzia, ale pod pewnymi warunkami. Nie jest też wykluczone, że wicemistrzowie Polski będą oczekiwali rekompensaty finansowej od Legii za zgodę na odejście swojego dyrektora.
Następne roszady w akademii Legii za jakiś czas
Przejście do Legii dyrektora Śledzia może pociągnąć też kolejne zmiany w całej strukturze akademii warszawskiego klubu. 30 czerwca z Legia Trening Center pożegna się dotychczasowy szef akademii Richard Grootscholten. Holender ma w tej chwili okres wypowiedzenia. Serwis sport.tvp.pl pisał też o spodziewanym rozstaniu z wicedyrektorem akademii i szefem metodologii szkolenia Piotrem Urbanem. Odejście syna obecnego trenera Górnika Zabrze nie jest wcale przesądzone. Mówi się, że dyrektor Śledź po ewentualnym przyjściu chciałby się przyjrzeć pracy wszystkich osób działających w Legia Trening Center i dopiero po jakimś czasie podejmować decyzje dotyczące personaliów. Najpierw jednak sam musi się oficjalnie związać z warszawskim klubem.
To już kiedyś grali…
Legia kolejny raz działa w dość dziwny sposób, próbując zaangażować kogoś z Rakowa. Tak było też pod koniec ubiegłego roku z trenerem Markiem Papszunem. Finalnie szkoleniowiec podziękował za ofertę i przedłużył o kolejny rok umowę z częstochowskim klubem, z którym już sięgnął po tegoroczny Puchar Polski. RKS na trzy kolejki przed końcem sezonu Ekstraklasy jest też liderem rozgrywek i głównym kandydatem do tytułu mistrza Polski. W przypadku dyrektora Śledzia może skończyć się inaczej, ale metoda działania jest bardzo podobna.
MACIEJ WĄSOWSKI
WIĘCEJ O LEGII I RAKOWIE: