Liverpool miał wczoraj problemy w trakcie pierwszej połowy rewanżowego meczu z Villarrealem, ale ostatecznie pewnie awansował do finału Ligi Mistrzów. Dla Jurgena Kloppa to będzie już czwarty w karierze mecz o zwycięstwo w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach, dzięki czemu niemiecki trener już przeszedł do historii – żaden ze szkoleniowców nie ma na swoim koncie więcej awansów do finału LM.
Klopp po raz pierwszy doszedł do tego etapu w 2013 roku, gdy prowadził Borussię Dortmund z Robertem Lewandowskim, Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim w składzie. W finale musiał uznać wyższość Bayernu Monachium (1-2). Kolejne sukcesy na tym polu to już okres pracy Liverpoolu – w 2018 roku The Reds przegrali z Realem Madryt (1-3), a rok później pokonali Tottenham (2-0). Teraz na drodze do jego drugiego zwycięstwa stanie ktoś z dwójki Manchester City i Real Madryt.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Co ciekawe, w przypadku awansu Królewskich Klopp straciłby pierwsze miejsce w tej klasyfikacji, bowiem byłby to piąty finał Carlo Ancelottiego i to Włoch (w 2003, 2005 i 2007 roku jako trener Milanu i w 2014 z Realem Madryt) stałby się samodzielnym liderem. Prócz wyżej wymienionej dwójki po cztery razy w karierze w finale rozgrywek o najważniejsze klubowe trofeum grali:
- Marcello Lippi (1996, 1997, 1998, 2003 – wszystkie z Juventusem),
- Alex Ferguson (1999, 2008, 2009, 2011 – wszystkie z Manchesterem United).
Przed erą Champions League do czterech finałów swój zespół doprowadził także Miguel Munoz (1960, 1962, 1964, 1966 – wszystkie z Realem Madryt).
Fot. newspix.pl
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Narodziny „The Special One”, czyli o przygodzie Mourinho w FC Porto
- Od 40 fajek dziennie po Złotą Piłkę. Sceny z życia Andrija Szewczenki
- Cud na Riazor. Jak Deportivo rzuciło Milan na kolana
- Krzynówek, Dudek, Warzycha. Najlepsze mecze Polaków w Lidze Mistrzów