Xavi wciąż nie może przełknąć porażki, jaką odniosła Barcelona w meczu z Eintrachtem Frankfurt. “Duma Katalonii” nie dość, że zagrała źle przez większość spotkania, to jeszcze przed długi czas będą ciągnąć się nią występki jej kibiców. Trener Barcy zwrócił na to uwagę, argumentując, że ten aspekt również miał wpływ na samopoczucie piłkarzy w czasie rywalizacji.
– Piłkarze nie czuli się tak, jakby grali u siebie. To nie jest wymówka, ale atmosfera na nas wpływała. Rzucali w nas wszystkim, piłkarze nie mogli zejść do tunelu. Zaraz na początku Eintracht miał rzut karny. To była fatalna noc pod każdym względem – sportowym i instytucjonalnym. Źle się zaczęło i źle się skończyło. Czujemy się okradzeni we własnym domu. Na pewno klub popełnił błąd – powiedział Xavi na konferencji prasowej przed meczem ligowym z Cadiz.
Na pewno piłkarze Barcelony nie mogli poczuć się “jak u siebie”, ale nie jest to argument kluczowy.
Fot. Newspix
WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:
- Inspirująca historia włoskiego self-made mana na hiszpańskiej ziemi
- Pedri. Ambasador elegancji i pomocnik na miarę XXI wieku
- Rodrigo de Paul inny niż w Udinese
- W Hiszpanii przestał strzelać, ale i tak zaraz odejdzie za fortunę
- Królewskie klocki Jenga
- Eduardo Camavinga, czyli polisa na przyszłość Królewskich
- Stara gwardia Barcelony nie rdzewieje