Jak donosi dziennik „Marca” – UEFA bada sprawy meczów Atletico Madryt z Manchesterem City w 1/8 Ligi Mistrzów oraz starcia FC Barcelony z Eintrachtem Frankfurt w Lidze Europy. Federacja rozważa ukaranie wszystkich z czterech klubów.
Jeśli chodzi o starcie w Lidze Mistrzów, to chodzi rzecz jasna o potencjalne kary dla piłkarzy i członków sztabu za awanturę, do której doszło zarówno na boisku, jak i po końcowym gwizdku sędziego. W trakcie spotkania do szatni został odesłany Felipe z Atletico Madryt, gdy brutalnie sfaulował przeciwnika. Później Stefan Savić ciągnął jeszcze za włosy Jacka Grealisha, a piłkarze obu ekip długo przepychali się przy linii bocznej.
Już w tunelu prowadzącym do szatni obie ekipy starły się ponownie. Aktywny był m.in. Sime Vrsaljko, który rzucał przedmiotami w zawodników Manchesteru. UEFA – według doniesień dziennika „Marca” – bada tę sprawę i rozważa nałożenie dodatkowych kar dla zawodników obu drużyn.
Pod lupą federacji znalazło się też starcie Barcelony z Eintrachtem. Tam oficjele mają badać sprawę afery biletowej – UFEA zastrzega bowiem, by zorganizowane grupy kibiców gości były na trybunach odgrodzone od fanów gospodarzy. Tymczasem do Barcelony przyjechała wielotysięczna grupa kibiców z Niemiec, a goście w wielu miejscach siedzieli właściwie ramię w ramię z miejscowymi.
UEFA ma przyjrzeć się temu, czy Barcelona zrobiła wszystko, by uniknąć tej sytuacji i czy dopełniła wszelakich obowiązków jako organizator tego spotkania.
Czytaj więcej o europejskiej piłce: