Reklama

Haaland nie chce, by BVB informowała o jego urazach

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

16 kwietnia 2022, 16:55 • 2 min czytania 10 komentarzy

Niemieckie media donoszą, że Erling Haaland nie życzy sobie, by Borussia Dortmund informowała o jego kontuzjach. Kolejne problemy zdrowotne Norwega mogą skomplikować sprawę jego transferu, a sam piłkarz martwi się, że podatność ma kontuzję mogą robić złe wrażenie na jego przyszłym pracodawcy.

Haaland nie chce, by BVB informowała o jego urazach

Stan zdrowotny Haalanda jest niejasny, bo on sam nie chce się poddać badaniom. – Nie możesz po prostu wsadzić gościa do maszyny rezonansowej jeśli on tego nie chce. To tak nie działa – mówi Marco Rose, trener BVB. Z jednej strony dla szkoleniowca to pozytywna wiadomość – bo ma z zespole piłkarza, który bardzo chce grać i za wszelką cenę unika pauzowania przez względy zdrowotne.

Ale druga strona tego medalu jest taka, że Norweg opuścił już szesnaście meczów w tym sezonie przez problemy zdrowotne. I niemieckie media donoszą, że Haaland poprosił BVB, by ta nie informowała publicznie o jego kontuzjach. Powód? Piłkarz i jego menadżer nie chcą, by kluby zainteresowane norweskim strzelcem zrezygnowały z niego z uwagi na jego notoryczne problemy ze zdrowiem.

Haaland woli zatem, by stan jego stawu skokowego nie był znany publicznie, bo jeśli do PSG lub Manchesteru City będą spływać kolejne wieści o urazach Norwega, to te kluby mogą wypisać się z walki o podpis snajpera BVB.

WIĘCEJ O BUNDESLIDZE:

Reklama

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Media: 60 milionów to za mało. Barcelona odrzuciła ofertę za Raphinhę

Antoni Figlewicz
1
Media: 60 milionów to za mało. Barcelona odrzuciła ofertę za Raphinhę

Suche Info

Komentarze

10 komentarzy

Loading...