Reklama

Klasyk we Francji, hit w Hiszpanii i włoska walka ślimaków – sprawdźmy, postawmy

redakcja

Autor:redakcja

15 kwietnia 2022, 11:40 • 4 min czytania 0 komentarzy

Wielkanocny weekend wcale nie jest wolny od futbolu. Przed nami bardzo ciekawe spotkania we Francji i w Hiszpanii, gdzie zmierzą się ze sobą czołowe drużyny Ligue 1 i La Ligi. Do tego dorzucamy coś z Włoch i polski akcent, który po prostu być musi, zupełnie jak kiełbasa w koszyczku.

Klasyk we Francji, hit w Hiszpanii i włoska walka ślimaków – sprawdźmy, postawmy

Sevilla – Real Madryt. Pierwsza żółta kartka: Real

Lider La Liga jedzie do Sevilli bez kilku piłkarzy. Marcelo, Dani Ceballos i Ferland Mendy są kontuzjowani, pod znakiem zapytania stoi także występ Karima Benzemy. W dodatku „Królewscy” mają za sobą dwugodzinny bój z Chelsea, więc można się spodziewać, że Carlo Ancelotti delikatnie namiesza w składzie. Zwłaszcza że walka o mistrzostwo Hiszpanii jest już w zasadzie rozstrzygnięta. Można więc pomyśleć, że wygrana gospodarzy to w takich warunkach jedyna opcja.

Można, ale Real dopiero co udowodnił, że nawet w najtrudniejszej chwili nie watro zakładać jego potknięcia. Wiemy natomiast co innego. W ostatnich pięciu meczach „Królewscy” jako pierwsi łapali kartki, co jest zupełnym przeciwieństwem tego, co robiła Sevilla. Klub z Andaluzji jako pierwszy został napomniany tylko raz, trzymając nerwy na wodzy. Podobne statystyki dotyczą bezpośrednich starć Sevilli z Realem Madryt. W ostatnim spotkaniu jako pierwszy do notesu trafił piłkarz Los Nervionenses, jednak w kolejnych czterech meczach to zawodnicy ze stolicy Hiszpanii byli szybciej napominani kartkami.

KURS 1,90 WYGLĄDA NIEŹLE NA PODBICIE KUPONU

PSG – Marsylia. Poniżej 3,5 goli w meczu

Jak często we francuskich klasykach oglądaliśmy gradobicie bramek? Ile razy w ostatnich latach były to pełne spektakularnych trafień spektakle? Odpowiemy za was: rzadko. W 10 ostatnich spotkaniach tylko dwa razy padły więcej niż trzy gole. Choć nie jest to żaden powód do dumy, ostatnio kojarzyliśmy te mecze raczej z polowaniem na kości niż z pogromami. Co prawda PSG złapało zwyżkę formy po tym, jak odpadło z europejskich pucharów, ale też nie ma co z tym przesadzać. Niedawno Monaco pokonało paryżan 3:0, wcześniej wygrywało z nimi Nantes czy Nice. PSG ma też słaby bilans spotkań z zespołami z TOP 5:

Reklama
  • 2 zwycięstwa,
  • 2 remisy,
  • 2 porażki.

Z drugiej strony mamy Olympique Marsylię, który nie przegrał jeszcze żadnego spotkania ligowego z klubami TOP 5. Wiadomo, że po porażce w pucharach sezon dla PSG jest już stracony. Marsylia mistrzostwa nie zdobędzie, ale spinka na derby z PSG jest w ich przypadku spora. Dlatego mniej niż trzy gole w tym meczu to bardzo prawdopodobna opcja.

KURS 1,72 NA MNIEJ NIŻ 3,5 GOLA W MECZU PSG – MARSYLIA

Górnik Łęczna – Radomiak Radom. Wygrana Radomiaka

Pięć meczów z rzędu bez wygranej. Z takim bilansem Radomiak jedzie do Łęcznej. W rundzie jesiennej było podobnie — do spotkania z Górnikiem „Zieloni” przystąpili po serii sześciu gier bez zwycięstwa na koncie i właśnie na łęcznianach się przełamali. W Radomiu mile widziana byłaby powtórka z historii, bo strefa pucharowa, o której mocno marzy beniaminek, coraz bardziej się oddala. Argumentem za Radomiakiem jest też jednak przede wszystkim forma Górnika.

  • 6 porażek z rzędu
  • 428 minut bez bramki

W Łęcznej doszło do zmiany trenera, jednak pytanie, ile nowy szkoleniowiec zdoła zmienić. Jakość Górnika pozostaje tak samo kiepska, jak przed tą roszadą, z kolei Radomiak mimo wypuszczonej wygranej z Jagiellonią powoli się budzi – strzelił dwa gole w meczu po raz drugi wiosną, ale po raz pierwszy bez „pomocy” w postaci rzutu karnego. To może być dobry prognostyk przed starciem z najgorszą defensywą w lidze.

BENIAMINEK Z RADOMIA LEPSZY OD BENIAMINKA Z ŁĘCZNEJ – 2,33

Reklama

Milan – Genoa. Milan poniżej 2,5 goli w meczu

Jeśli szykujecie się na piątkową ucztę w postaci bramek, to nie włączajcie dziś meczu Milanu z Genoą. W ostatnich dwóch spotkaniach Rossoneri zdobyli okrągłe zero bramek, Genoa zaś trafiła do siatki raz. Od początku marca Milan gra tak:

  • 0:0 z Torino,
  • 0:0 z Bolonią,
  • 1:0 z Cagliari,
  • 1:0 z Empoli,
  • 1:0 z Napoli,
  • 0:0 z Interem.

W dodatku z problemami znów zmaga się Zlatan Ibrahimović, więc liczba opcji w ataku Milanu jest mocno ograniczona. Nie pójdziemy w żaden zuchwały typ i nie będzie zakładać potknięcia walczącego o mistrzostwo klubu ze znajdującą się w strefie spadkowej Genoą. Ale nie ma też sensu udawać, że są jakiekolwiek przesłanki świadczące o tym, że Milan dokona spektakularnego przełamania. Plus trzy punkty po bezbarwnym 1:0 nikogo nie zawiodą.

MAKSYMALNIE DWA GOLE MILANU – KURS 1,47

***

Finito – oto trzy szybkie typy, które dają całkiem przyjemny kupon. Ze stówki możemy zrobić prawie tysiaka, a trzeba pamiętać, że w Fuksiarzu dostaniecie cashback do 500 PLN na pierwszy zakład. I to bez obrotu, więc jak nie siądzie, kasa po prostu do was wraca.

WIĘCEJ O CZOŁOWYCH LIGACH:

Fot. Newspix

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...