Nowe terminy mają czerwcowe spotkania. Mecz z Walią, który był zagrożony, z uwagi na występ tej reprezentacji w finale barażów o mundial w Katarze, ma się jednak odbyć wcześniej niż planowano, bo 1 czerwca we Wrocławiu. Zmiany musi jeszcze zatwierdzić UEFA.
Oczywiście potyczka z Wyspiarzami zostanie przełożona z uwagi na finał barażów o mistrzostwa świata w Katarze, jaki mają oni rozegrać ze zwycięzcą z pary: Szkocja – Ukraina. Nowe terminy musi jeszcze zatwierdzić UEFA. Ustalone będą też jeszcze dokładne godziny spotkań.
Pojawiała się też koncepcja, żeby przełożyć domowe spotkanie z Walią na wrzesień, żeby UEFA i FIFA miały szersze pole manewru przy ustalaniu dat: półfinału barażów Szkocja – Ukraina i finału, w którym czeka już Walia. Obecnie jednak zdecydowano, że 1 czerwca jest odpowiednią datą. Jednocześnie zarząd PZPN nadal nie zdecydował w jakim mieście odbędzie się domowe spotkanie z Holandią. Ma to być ustalone na jednym z najbliższych posiedzeń zarządu związku.
Nowy terminarz spotkań reprezentacji w Lidze Narodów:
- Walia (1 czerwca, Wrocław)
- Belgia (8 czerwca, Bruksela)
- Holandia (11 czerwca, Rotterdam)
- Belgia (14 czerwca, Warszawa)
- Holandia (22 września, w Polsce – miejsce do ustalenia)
- Walia (25 września, Cardiff)
Pierwotnie kalendarz spotkań naszej reprezentacji zakładał inne terminy: Polska – Walia (3 czerwca), Belgia – Polska (6 czerwca), Holandia – Polska (10 czerwca), Polska – Belgia (13 czerwca).
UEFA musi jeszcze wszystko zatwierdzić
Rozgrywki Ligi Narodów zaczniemy więc od domowego starcia z Walijczykami. Takie są ustalenia na dziś, ale musi je jeszcze zatwierdzić UEFA, która organizuje rozgrywki Ligi Narodów i ustala terminarz w porozumieniu z FIFA z uwagi na nierozstrzygniętą ścieżkę barażów o MŚ, w której są: Walia oraz ze Szkocja i Ukraina.
Reprezentacja Polski zagra w Grupie 4 dywizji A Ligi Narodów. Drużyna narodowa, która wygra w grupie zagra w finałach rozgrywek, dwie następne utrzymają się w dywizji A. Ostatni zespół spadnie do dywizji B.
MACIEJ WĄSOWSKI
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Kulesza: Mnóstwo osób mnie szanuje, ale przyjdą gorsze czasy
- Paweł Dawidowicz blisko powrotu do gry i to cztery miesiące po zerwaniu więzadeł krzyżowych
Fot. 400mm.pl