Jakub Szumski, wcześniej bramkarz Rakowa, a teraz BB Erzurumsporu, podzielił się w Foot Trucku swoimi przemyśleniami dotyczącymi stylu pracy Marka Papszuna.
Szumski stwierdził: – W Rakowie spędziłem trzy lata. Widziałem wiele. Wszystko jest hermetycznie zamknięte – niewiele wycieka. Papszun ceni sobie prywatność treningu, kultu pracy. Także po to, by chronić drużynę. Na pewno to bardzo surowy trener. Wymaga bardzo dużo. Raczej nie ma tam kompromisów. Widać jak duża rotacja jest w sztabie i wśród zawodników w Rakowie. Mówi się, że to ciągły rozwój. Ale uważam, że nie do końca tak jest. Nie wszyscy sobie z tym radzą, nie czerpią z tego radości i przyjemności. Na dłuższą metę jest ciężko.
Z jednej strony pojawia się więc delikatna krytyka, ale z drugiej: Szumski trenera jak najbardziej docenia. Mówi: – Moje zdanie jest takie, że Papszun jest świetnym trenerem. Potrafi przekazać swój pomysł na grę w prosty sposób. Natomiast nie do końca zgadzam się z tym, że praca nie musi ci się podobać. Chodzi o proporcje. Jeśli do 100 procent treningu taktycznego, na pełnym skupieniu, pod dużą presją, dorzucić też element „funu”, czystej przyjemności z gry, to byliby jeszcze lepsi.
WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Dariusz Skrzypczak: Raków to najskuteczniejszy piłkarski projekt w kraju [WYWIAD]
- Mateusz Wdowiak: W Rakowie otworzyli mi oczy na zupełnie inne postrzeganie futbolu [WYWIAD]
Fot. FotoPyk