Derby Berlina były wyjątkowo gorące. Kibole Herthy Berlin, która przegrała z Unionem aż 1:4, zażądali żeby piłkarze oddali im koszulki. Ci, którzy nie zrobili tego po dobroci, zostali zaatakowani.
– Wolałbym nie mówić o tym, o czym rozmawialiśmy z fanami – powiedział po meczu Maximilian Mittelstaedt, kapitan Herthy Berlin. Marcel Lotka, polski bramkarz zespołu ze stolicy Niemiec, przyznał z kolei, że kapitan drużyny przekazał im, że muszą zdjąć koszulki i oddać je kibicom. – Zrobiłem to, bo musiałem. Z szacunku do kibiców – dodał Lotka.
Marcel Lotka powiedział właśnie w wywiadzie, że Maximilian Mittelstädt został “poproszony” przez kibiców by wszyscy piłkarze Herthy zdjęli koszulki i położyli je pod trybuną. https://t.co/NnqA1lN8WA pic.twitter.com/04ivR8Ecde
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) April 9, 2022
Nie wszyscy podzielali jednak zdanie młodego golkipera. Część piłkarzy Herthy nie chciała zdjąć koszulek. Santiago Ascancibar został zaatakowany przez kiboli, którzy sami zaczęli zdejmować z niego trykot meczowy. W Niemczech wybuchł skandal, eksperci są oburzeni. Włodarze klubu z Berlina starają się uspokajać sytuację i przyznają, że trzy derbowe porażki z rzędu nie cieszą nikogo.
WIĘCEJ O BUNDESLIDZE:
- 8 anegdot o metodach Felixa Magatha
- Wyrwać się z koła chomika. Przypadek Maxa Eberla
- Widzew Łódź zremisował z Unionem Berlin
fot. Newspix