Jak informują dziennikarze “La Repubblica”, Ciro Immobile rozważa zakończenie reprezentacyjnej kariery. Wielokrotny król strzelców Serie A jest rozgoryczony, że po porażkach włoskiej kadry wskazuje się go wciąż jako głównego winowajcę niepowodzeń.
Immobile w barwach rzymskiego Lazio strzela bramki jak na zawołanie. Tylko w sezonie 2021/22 zanotował już 26 trafień w 34 występach. A jednak z jakichś powodów 32-latek nie jest w stanie wspiąć się na wyżyny możliwości w narodowych barwach. Większość ekspertów upiera się, że Włoch po prostu nie pasuje do taktyki preferowanej przez selekcjonera Roberto Manciniego, że brak mu umiejętności w grze tyłem do bramki oraz w akcjach kombinacyjnych. Problem polega jednak na tym, że jego potencjalny zastępca, Andrea Belotti, również w kadrze spisuje się najwyżej przeciętnie, a na ogół po prostu kiepsko. Doszło więc nawet do tego, że Mancini zaczął rozważać ponowne powołanie do reprezentacji Mario Balotellego, gdy ten zanotował niezły okres w lidze tureckiej. Natomiast w przegranym starciu barażowym z Macedonią Północną na boisku pojawił się Joao Pedro, naturalizowany naprędce 30-latni Brazylijczyk z Cagliari.
Co tu dużo mówić, wygląda to kiepsko. Stąd po porażkach reprezentacji Włoch – zwłaszcza tak bolesnych, jak ta z Macedonią – Immobile zawsze znajduje się w ogniu krytyki. I wygląda na to, że snajper Lazio ma już tego wszystkiego dość. Jak informuje “La Repubblica”, wkrótce Immobile oficjalnie zrezygnuje z dalszej gry w drużynie narodowej. “La Gazzetta dello Sport” uzupełnia, że Mancini kandydata na podstawową dziewiątkę upatruje teraz w Gianluce Scamacce z Sassuolo.
Immobile rozegrał w reprezentacji Włoch 55 meczów i zdobył 15 goli.
CZYTAJ WIĘCEJ O ELIMINACJACH DO MISTRZOSTW ŚWIATA:
- „Szwecja ma przeciętną taktykę i nieprzeciętnych piłkarzy”
- „Włochy potrzebują głębokiej zmiany systemu. Od lat niewiele znaczymy w Europie”
- Recepta na wtorkową wygraną – bez wahadeł i bez Zielińskiego
fot. NewsPix.pl