Reklama

Pewne zwycięstwo KTS-u na początek rundy wiosennej

redakcja

Autor:redakcja

19 marca 2022, 14:49 • 2 min czytania 11 komentarzy

Czy dało się wyobrazić lepszy początek rundy wiosennej? Oczywiście, że tak. Ale przecież nie ma sensu mieć przesadnie wygórowanych oczekiwań i wymagań, że KTS Weszło będzie w każdym meczu rozjeżdżać rywali. Dzisiejsze zwycięstwo z Wicherem Kobyłka było pewne, niezagrożone… A efekty wizualne? No, co mamy was oszukiwać – widzieliśmy znacznie lepsze mecze. Koniec końców z naszej perspektywy liczą się punkty, a te w komplecie idą do KTS-u. 

Pewne zwycięstwo KTS-u na początek rundy wiosennej

Wicher Kobyłka 1-3 KTS Weszło 

Dreszczyk emocji mieliśmy w tym meczu w zasadzie tylko raz – gdy na początku drugiej połowy Wicher Kobyłka wyrównał stan gry. Z przebiegu meczu niewiele zwiastowało, że to się może wydarzyć. Choć warto rozszerzyć tę myśl – nie zwiastowało, że może się wydarzyć cokolwiek. Tak czy inaczej zapachniało nam niefajną historią i nerwową gonitwą za kolejną bramką. Ale tylko przez chwilę. W zasadzie przez ledwie dwie minuty, kiedy to gola na 2:1 zdobył Aziz. Znowu kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe i grało się komfortowo. 

Swego rodzaju zaskoczeniem był skład, w jakim KTS przystąpił do pierwszego meczu rundy wiosennej. Trener Dziewicki nie skorzystał z wielu piłkarzy, którzy stanowili trzon naszej drużyny jesienią – między innymi Patryka Jakubczyka czy Przemysława Belli. Pewną nowością była też zmiana w samej końcówce naszego kapitana – Daniela Ciechańskiego.

To właśnie „Ciechan” otworzył wynik płaskim strzałem. Wynik z kolei ustalił Szymon Różycki, któremu trochę pomogło szczęście, bo bramkarz odbił jego prosty strzał, ale trochę się zamieszał i piłka ostatecznie wpadła. W drugiej połowie KTS zagrał znacznie odważniej, jakby wyczuł okazję na to, można strzelić kilka bramek. Poza bramkowymi sytuacjami, najgroźniej było wtedy, gdy piłka wylądowała na poprzeczce. 

Reklama

A więc pierwsze koty za płoty. Jeśli sezon zakończy się sukcesem, nikt nie będzie pamiętał, że styl tego wyjazdowego zwycięstwa nie był najlepszy. Transmisje mogliście oglądać na kanale WeszłoTV. Jeśli przegapiliście – zapraszamy do nadrobienia. Do końca sezonu na naszym kanale będziemy prowadzić transmisje na żywo z meczów KTS.

Wyjściowy skład: Byszewski – Kacperkiewicz, Dziubek, Gawlik, Oniszczuk – Świątek, Boruń, Majewski – Górka, Wojtasik, Ciechański

Najnowsze

Komentarze

11 komentarzy

Loading...