Jak informuje José Luis Sánchez, ceniony hiszpański dziennikarz, Real Madryt przystąpi do jutrzejszego starcia z FC Barceloną bez swojej największej gwiazdy. Z powodu kontuzji na boisku nie pojawi się Karim Benzema.
Bohater rewanżowego starcia „Królewskich” z Paris Saint-Germain nabawił się urazu w trakcie ostatniego spotkania ligowego. Real pokonał na wyjeździe Mallorcę 3:0, a Francuz uszkodził łydkę przy wyskoku do główki, po którym zdobył zresztą trzeciego gola dla swojego zespołu. Sztab medyczny intensywnie pracował, by przywrócić napastnika do formy przed niedzielnym „Klasykiem”, lecz wysiłki fizjoterapeutów spełzły na niczym. Benzema nie tylko nie znajdzie się w kadrze meczowej Realu na jutrzejsze spotkanie, ale nie pojedzie również później na zgrupowanie reprezentacji Francji. To naprawdę olbrzymie osłabienie. Benzema w sezonie 2021/22 zdobył już bowiem 32 gole (22 w lidze) i zanotował 13 asyst (11 w lidze). Ofensywa Los Blancos kręci się wokół niego.
Kto może zastąpić Benzemę? Teoretycznie Carlo Ancelotti ma do dyspozycji takich graczy jak Luka Jović czy Mariano Diaz, ale szkoleniowiec Realu żadnego z rezerwowych napastników nie darzy zbyt dużym zaufaniem. Wielce prawdopodobne zatem, że Włoch zdecyduje się na grę bez typowej dziewiątki. Madryckie media sugerują, że najbardziej prawdopodobny jest ofensywny tercet Vinicius Junior – Marco Asensio – Rodrygo.
Real jest obecnie liderem hiszpańskiej ekstraklasy. Jutro „Królewscy” powalczą o przedłużenie swojej kapitalnej serii w starciach z odwiecznymi rywalami z FC Barcelony. Są niepokonani w „Klasykach” od marca 2019 roku, wygrali pięć ostatnich meczów z Barcą.
CZYTAJ WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Miazga: – Powiedziałem, że jak dostanę powołanie, to będę mógł wybrać
- Przebudowana ofensywa FC Barcelony, czyli kataloński tuning
- Angel Correa i jego kariera w kilku odsłonach
- Mateu Alemany – kim jest budowniczy nowej Barcelony?
- Javier Pastore powoli zjeżdża do bazy. Nie błyszczy nawet w Elche
fot. NewsPix.pl