Andreas Christensen to ostatnio jeden z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym. 25-letniemu obrońcy Chelsea po sezonie wygasa kontrakt z obecnym pracodawcą i jego umowa nie zostanie przedłużona. W związku z tym trwa rywalizacja o podpis Duńczyka, ale wszystko wskazuje na to, że lada moment dobiegnie końca. Według Fabrizio Romano wygrała ją FC Barcelona.
Dziennikarz, który znany jest z podawania newsów transferowym, podkreślił, że jeszcze nic nie zostało podpisane, ale kataloński klub jest blisko sfinalizowania tej sprawy. Christensen miałby podpisać na Camp Nou pięcioletni kontrakt. Według Romano hiszpański zespół był skuteczniejszy w rozmowach z piłkarzem niż Bayern Monachium, a klubów z Premier League Duńczyk w ogóle nie brał pod uwagę ze względu na szacunek do obecnego pracodawcy.
Dla Barcelony byłby to kolejny transfer z Premier League w krótkim czasie – latem sięgnęła po Erika Garcię i Sergio Aguero, a zimą po Ferrana Torresa, Adamę Traore i Pierre’a-Emericka Aubameyanga.
Christensen to 54-krotny reprezentant Danii. Do Chelsea trafił w 2012 roku jako 16-latek z Broendby, więc w Londynie spędzi całą dekadę (z dwuletnią przerwą na wypożyczenie do Borussii Moenchengladbach). W barwach The Blues rozegrał 153 mecze.
Fot. newspix.pl
Więcej o Barcelonie: