Po rozstaniu w nieprzyjemnych okolicznościach z reprezentacją Hiszpanii podjął się próby przywrócenia blasku AS Monaco. Nie wyszło i został zwolniony. Oczekiwania Roberto Moreno spadały i z tego względu latem podjął się misji objęcia Granady. Nie poradził sobie, nie dźwignął tego i dziś został zwolniony.
Z pewnością nie wszystko poszło zgodnie z planem Roberta Moreno. W zasadzie nic. Miał godnie zastąpić Diego Martineza, który postanowił nie przedłużać kontraktu z klubem, z którym odnosił największe sukcesy (awans do Primera Division, później ćwierćfinał LE). Granada prowadzona przez Roberta Moreno po raz pierwszy wygrała dopiero w ósmej kolejce. Niespodziewanie ograła Sevillę, za moment Atletico, ale na dłuższą metę wyniki były rozczarowujące.
W 2022 roku rozegrali dziewięć spotkań. Przegrali sześć i trzy zremisowali. Z tego względu tydzień przed zwolnieniem otrzymał od kibiców Granady porcję soczystych gwizdów. Wczorajsza porażka z Valencią przeważyła szalę i były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii może dopisać sobie do CV kolejne niepowodzenie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Selekcjoner Ukraińców: Niech Rosjanie przyjadą i zobaczą, co ich rząd robi z naszym krajem
- Ukrainiec z Ferencvarosu nie chce grać pod wodzą Czerczesowa
- Jarmołenko do rosyjskich piłkarzy: dlaczego milczycie?!
- Niemiecki trener Krasnodaru też odchodzi. Krychowiak chce iść w jego ślady
Fot. NewsPix