Na dość długo wyłączą z gry problemy zdrowotne Artura Sobiecha. Napastnik Lecha Poznań – zgodnie z tym, co mówił na konferencji prasowej Maciej Skorża – wróci do gry dopiero w kwietniu.
Przypomnijmy, że Sobiech przed rozpoczęciem przygotowań zaraził się koronawirusem. Napastnik poleciał z zespołem do Belek, ale zgłosił dolegliwości zdrowotne sztabowi medycznemu. Został zawrócony do Polski, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Te potwierdziły komplikacje po covidzie, które objawiały się problemami z sercem.
Początkowo wydawało się, że nie będzie to aż tak poważny problem i być może jeszcze w lutym Sobiech wróci do treningów. Ale na konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk trener Skorża poinformował, że rezerwowy napastnik Kolejorza do gry wróci dopiero w kwietniu. Zatem opuści znaczną część rundy wiosenej.
Lech na absencję Sobiecha jest jednak gotowy, bo wypożyczył z Fortuny Dusseldorf Dawida Kownackiego. Pod znakiem zapytania stoi też występ Mikaela Ishaka, ale Szwed powinien zaleczyć problemy mięśniowe do niedzielnego starcia.
WIĘCEJ O LECHU:
- Velde: Nie wyobrażam sobie lepszego początku
- Klasyczny pojedynek gołej dupy z batem
- Skorża: Zawodnicy mieli dwie odprawy z krycia przy stałych fragmentach gry
fot. FotoPyk