Stal Mielec coraz bardziej rozpaczliwie poszukuje wzmocnień w ofensywie, a kryteria dla potencjalnych kandydatów zdają się być coraz mniej wymagające. Dominik Pasternak z TVP Sport donosi, że na celowniku mieleckiego klubu znalazł się Dominik Steczyk.
Piłkarz ten nie ma już czego szukać w Piaście Gliwice. Zimą został wystawiony na listę transferową i otrzymał wolną rękę w szukaniu nowego pracodawcy. Steczyk miał dwa i pół roku, aby przekonać do siebie Waldemara Fornalika. Po drodze został nawet wykupiony z FC Nuernberg, ale na dłuższą metę szansy nie wykorzystał. Jesienią rozegrał 12 meczów ligowych i ostatecznie go skreślono.
W Stali 22-letni zawodnik miałby możliwość dalszego próbowania swoich sił w Ekstraklasie. W tym momencie jedyną opcją na środek ataku dla trenera Adama Majewskiego jest Adrian Szczutowski, który dotychczas odgrywał marginalną rolę. Po powrocie do Śląska Fabiana Piaseckiego oraz rozstaniach z Aleksandyrem Kolewem i Maciejem Jankowskim, w roli dziewiątki występować miał Mateusz Mak, ale dopiero co gruchnęła wieść o jego problemach z sercem. Zapewne będzie to oznaczało dłuższą absencję.
Nieco wcześniej informowaliśmy, że Stal chętnie wypożyczyłaby z Rakowa Jakuba Araka lub Sebastiana Musiolika. Aby jednak ktoś z tej dwójki stał się dostępny, do Częstochowy musi zawitać nowy napastnik.
CZYTAJ WIĘCEJ O STALI MIELEC:
Fot. 400mm.pl