Arkadiusz Milik po raz kolejny potwierdził, że jest strzelcem pucharowym. W lidze Polak strzelił do tej pory jednego gola, ale w Pucharze Francji i Lidze Europy zanotował łącznie osiem trafień. Teraz dołożył dziewiąte, wpisując się na listę strzelców w meczu Marsylia – Montpellier.
Polski napastnik pojawił się na boisku w 54. minucie meczu. Już 20 minut później otworzył wynik spotkania, oddając swój pierwszy strzał. Swoją drogą warto zerknąć na tę bramkę, bo cała akcja była mocno chaotyczna.
https://twitter.com/LeFootballenFR/status/1487541280297164808
Gol Arkadiusza Milika nie pomógł jednak Marsylii wygrać w podstawowym czasie gry. Niedługo potem goście doprowadzili do wyrównania. Kwestię awansu musiały więc rozstrzygnąć rzuty karne. W nich lepsi okazali się gospodarze, którzy „jedenastki” wykonywali bezbłędnie. Swój strzał na bramkę zamienił także Milik. Bohaterem serii rzutów karnych został jednak Pau Lopez. Bramkarz OM wybronił jeden ze strzałów, dzięki czemu jego zespół awansował do kolejnej rundy rozgrywek.
WIĘCEJ O MARSYLII:
Marsylia – Montpellier 1:1 (0:0)
Milik 74′ – Makouana 80′
fot. Newspix