Wybór nowego selekcjonera reprezentacji Polski się przedłuża. Cezary Kulesza poinformował, że nazwisko poznamy dopiero 31 stycznia. Faworytem wielu pozostaje Adam Nawałka.
Od czasu zwolnienia Paulo Sousy nasza reprezentacja pozostaje bez sternika. Początkowo wydawało się, że Cezary Kulesza wybierze opcję zagraniczną, dużo mówiono o Fabio Cannavaro, wspominano też o Szewczence.
Później najbardziej prawdopodobny stał się Adam Nawałka. Wiele osób sugeruje jednak, że tak długi czas oczekiwania na decyzję PZPN mógł znudzić byłego trenera Lecha Poznań.
Tymczasem Adrian Mierzejewski sugeruje, że Nawałka mógłby się podjąć takiej pracy za darmo. Przynajmniej na czas barażów, które 64-latek miałby traktować jako szansę na powrót na giełdę nazwisk.
– Przecież te baraże to mógłby za free zrobić tylko żeby się pokazać i wrócić na rynek – napisał Mierzejewski na Twitterze.