Wielka sensacja stała się faktem. Reprezentacja Algierii przystępowała do tegorocznej edycji Pucharu Narodów Afryki z pozycji obrońcy tytułu i jednego z głównych faworytów do kolejnego triumfu. Tymczasem „Lisy Pustyni” żegnają się z turniejem już po fazie grupowej z zaledwie jednym punktem na koncie. Dzisiaj Algierczyków po kapitalnym meczu pokonało Wybrzeże Kości Słoniowej.

„Słonie” rozdeptały obrońców tytułu. Algieria odpada z PNA!

Algieria – WKS. Fatalne błędy w obronie

Od początku było widać, że Algierczycy do starcia z WKS przystąpili naprawdę wielce zmotywowani. Nie było tak, że triumfatorzy z 2019 roku pękli już przed startem spotkania i po wyjściu na murawę dali się po prostu rozklepać oponentom. W pierwszej fazie meczu wykreowali sobie kilka przyzwoitych szans strzeleckich, mieli parę groźnych stałych fragmentów gry. Generalnie grali bardzo odważnie, z otwartą przyłbicą. Szli po pełną pulę. Problem w tym, że „Słonie” w takich okolicznościach mogły sobie pozwolić na zdecydowanie za dużo w kontratakach. Chwilami aż się prosiło, by zaskoczyć odsłoniętych rywali szybkim wypadem po odbiorze piłki. No i trzeba podopiecznym Patrice’a Beaumelle’a oddać, że doskonale tę sytuację wykorzystali. Nawet jeżeli optyczna przewaga i posiadanie piłki były zdecydowanie po stronie reprezentacji Algierii, to ataki WKS wyglądały na znacznie bardziej niebezpieczne.

Algierska defensywa pękła w ostatecznie w 22. minucie gry. Świetnym dryblingiem w polu karnym wykazał się Nicolas Pepe, a futbolówkę do siatki po jego dograniu skierował wszędobylski, dominujący w fizycznych starciach Franck Kessie. Ale gdyby pomocnik Milanu nie zdołał dojść do piłki, to ja jego plecami stał już kolejny reprezentant Wybrzeża, który miałby chyba jeszcze łatwiejszą pozycję do oddania strzału. Algieria w obronie po prostu się posypała.

Kilkanaście minut później Ibrahim Sangare podwyższył prowadzenie „Słoni” po dośrodkowaniu z głębi pola. Katastrofalnie zachował się Ramiz Zerrouki, który, o zgrozo, zapomniał o przypilnowaniu oponenta we własnej szesnastce. Na twarzach algierskich kibiców malowała się mieszanina niedowierzania i rezygnacji.

Algieria – WKS. Walka do końca

O ile przed przerwą Algieria była nastawiona ofensywnie, tak w drugiej połowie obrońcy tytułu – nie mając nic do stracenia – przeszli do zupełnie desperackiej szarży. I prędko zostali za nią skarceni. Kapitalnie dysponowany Pepe w 54. minucie zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny. A mogło być tych goli dla WKS znaczni więcej, ale w paru kontratakach albo zabrakło odpowiedniego wykończenia, albo sędziowie dopatrywali się minimalnych ofsajdów. Tak czy owak, „Słonie” miały na murawie tak wiele wolnej przestrzeni, że gdyby naprawdę trzeba było, to strzeliłyby dzisiaj Algierii nie trzy, ale pięć czy sześć goli.

Żeby nie było – „Lisy Pustyni” też miały swoje szanse. W 60. minucie rzut karny zmarnował Riyad Mahrez. W 73. na listę strzelców wpisał się Sofiane Bendebka, dając zespołowi impuls do walki w końcówce. Sporo zamieszania narobił wprowadzony w przerwie Islam Slimani.

Ale na świetnie dysponowane Wybrzeże to po prostu nie wystarczyło.

W drugim meczu grupy E reprezentacja Gwinei Równikowej zakończyła piękny sen zawodników ze Sierra Leone dzięki zwycięstwu 1:0. Co to oznacza dla układu tabeli? Wybrzeże Kości Słoniowej kończy na pierwszej lokacie (7 punktów), Gwinea Równikowa na drugiej (sześć punktów). Reprezentacja Sierra Leone (dwa oczka) uplasowała się na trzeciej pozycji, a Algieria, jako się rzekło, z jednym punktem na koncie finiszuje ostatnia.

ALGIERIA 1:3 WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ

(S. Bendebka 73′ – F. Kessie 22′, I. Sangare 39′, N. Pepe 54′)

CZYTAJ WIĘCEJ O…:

fot. NewsPix.pl

Ruch Chorzów z nowym stadionem? Wznowiono rozmowy

redakcja

Oficjalnie: Herve Renard selekcjonerem reprezentacji Francji… kobiet

redakcja

Salamon: – Mam poczucie, że mój czas w kadrze dopiero nadchodzi

redakcja

Dwóch piłkarzy zagroziło odejściem, gdyby nie zwolniono Conte

redakcja

„Nie biorę pieniędzy od ludzi, którzy zabijają”, czyli jak tłumaczy się Francuz grający w Rosji

redakcja

Nowy trener Lechii: – Kibice mogą być zdziwieni, że klub postawił na mnie

redakcja

Coraz mniej wpływowi. Kto stracił w polskiej piłce?

Damian Smyk
13

Kun na dziś jest bliżej odejścia niż pozostania w Rakowie

Maciej Wąsowski
15

Napastnicy a hiszpańska kadra. Wieczny casting, którego końca nie widać

Kamil Warzocha
10

Co działo się w Ekstraklasie, gdy byliście zajęci reprezentacją?

Paweł Paczul
20

Gdy twój ojciec zaczyna za dużo mówić. Przypadek Ansu Fatiego

Paweł Ożóg
5

„Nie musimy mieć kompleksów względem żadnej agencji – europejskiej czy światowej”

Przemysław Michalak
15