Jak donoszą brytyjskie media, Ralf Rangnick zaczyna odczuwać zniecierpliwienie postawą władz Manchesteru United. Klubowi działacze nie chcą realizować transferowych zachcianek Niemca, ponieważ jest on tylko szkoleniowcem tymczasowym.
Kością niezgody zdaniem dziennikarzy “The Mirror” jest przede wszystkim Amadou Haidary – 23-letni pomocnik RB Lipsk, którego Rangnick chciałby ściągnąć na Old Trafford już w zimowym oknie transferowym. Niemiec naturalnie doskonale zna zawodników występujących w klubach spod szyldu Red Bulla, jest też w świetnych kontaktach z przedstawicielami ekipy z Lipska. Dlatego na własną rękę przeprowadził wstępny rozmowy transferowe w temacie Malijczyka. Okazało się, że Haidary jest do wyjęcia za 33 miliony euro. Ale na tym temat się urwał. Władze Manchester United nie przedstawiły Lipskowi oficjalnej oferty.
– Odbyliśmy w ostatnim tygodniu rozmowy z Johnem Murtoughiem, Edem Woodwardem i Richardem Arnoldem. Rozmawialiśmy o transferach, ale nie jestem w ten temat zaangażowany bezpośrednio – przyznał sam Rangnick na jednej z konferencji prasowych.
Kadencja Niemca w Manchesterze trwa krótko, ale najwyraźniej już dochodzi do pierwszych zgrzytów wewnątrz klubu. Tym bardziej że “Czerwone Diabły” rozczarowują również na boisku – ostatnio zremisowały w lidze 2:2 z Aston Villą.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:
- Co z Klichem, przy wyborze Adama Nawałki?
- Wielkie osiągnięcie Fabiańskiego – zagrał 300 meczów w Premier League
Fot. Newspix