Artur Płatek nie zostanie dyrektorem sportowym Jagiellonii. Sam zainteresowany wypowiedział się na ten temat na oficjalnej stronie białostockiego klubu.
Jeszcze kilka dni temu przewodniczący rady nadzorczej Jagiellonii Wojciech Strzałkowski na antenie Radia Białystok mówił o chęci zatrudnienia byłego dyrektora i doradcy zarządu Górnika Zabrze. Klub miał negocjować z Płatkiem. Ten miał dać ostateczną odpowiedź po powrocie do Polski. Spekulowano wówczas, że jego decyzja może być podjęta nawet na początku lutego. Ostatecznie 51-latek podziękował Dumie Podlasia teraz.
Nie ma czasu
– Jagiellonia zawsze będzie szczególnym i ważnym dla mnie klubem. Wymiar czasu, którego wymaga według mnie sprawowanie funkcji dyrektora sportowego, przekracza zdecydowanie moje obecne możliwości. Temu zadaniu trzeba poświęcić się w 100%. Nie chciałbym zawieść oczekiwań całego środowiska kibiców oraz akcjonariuszy klubu, stąd moja decyzja. Dziękuję za propozycję – powiedział Płatek, cytowany na stronie jagiellonia.pl.
Przypomnijmy, że Artur Płatek w latach 2007-2008 był pierwszym trenerem Jagi. Ostatnio od grudnia 2018 do 2 listopada 2021 roku pełnił funkcję koordynatora pionu sportowego w Górniku Zabrze. Tak oficjalnie nazywała się jego funkcja. Nieoficjalnie był dyrektorem sportowym i doradcą zarządu zabrzan.
Podziękował już drugi kandydat
Cały czas Płatek jest również skautem Borussii Dortmund. Szuka zawodników dla niemieckiego potentata od grudnia 2012 roku.
W kontekście zatrudnienia na stanowisku dyrektora sportowego w Jagiellonii przewijały się również nazwiska Jacka Zielińskiego i Łukasza Masłowskiego. Pierwszy od końcówki grudnia pełni taką rolę w Legii Warszawa i wcześniej podziękował białostoczanom, a Masłowski nadal jest do wzięcia.
CZYTAJ WIĘCEJ O JAGIELLONII:
- Przewodniczący rady nadzorczej Jagi majaczy: Weszło przedrukowało sobie wywiad
- Artur Płatek blisko Jagiellonii
- Jagiellonia ma nowego prezesa
FOT. 400mm.pl