Jagiellonia Białystok skompromitowała się jako organizacja, gdy trzy godziny po opublikowaniu wywiadu z prezes Agnieszką Syczewską, w którym padają słowa „Ireneusz Mamrot może spać spokojnie”, zwolniła swojego szkoleniowca. Wojciech Strzałkowski, prezes rady nadzorczej Jagi, doszedł do wniosku, że warto ocieplić wizerunek klubu po tym absurdalnym wydarzeniu. Jak? Stwierdził, że w zasadzie nie ma o czym gadać, bo przedrukowaliśmy sobie nieaktualny wywiad z radia.

Strzałkowski został zapytany o tę sytuację w Radiu Białystok (oto PRZEDRUK jego wypowiedzi):
– Przypomnę tylko kolejność zdarzeń. Pani Agnieszka Syczewska tutaj, w tym radiu, udzieliła wywiadu, w którym powiedziała, że pozycja trenera Mamrota jest mocna. Wywiad ten został przedrukowany przez jeden z portali, zresztą za zgodą pani Agnieszki. Ten przedruk ukazał się we czwartek. Od niedzieli do czwartku teoretycznie nie jest zbyt długi okres, cztery dni. Ale ten okres po zakończeniu rundy jesiennej w każdym klubie jest niezwykle dynamiczny.
– Akurat w naszym przypadku wiązało się to z posiedzeniami rady nadzorczej i akcjonariuszy. Większość z kolegów było skłonnych do takiego rozwiązania, ażeby zmienić trenera pierwszej drużyny. Wiązało się to z tym, że był akurat przedrukowany wywiad pani Agnieszki, natomiast po tym poszła informacja o zwolnieniu trenera Ireneusza Mamrota. Zgadzam się, że wizerunkowo nie wypadło to najlepiej, ale zdarzają się takie sytuacje. Życie jest dynamiczne, decyzje są podejmowane. Ja osobiście uważałem, że niepotrzebna jest zbędna zwłoka, czekanie miesiąc-dwa-trzy a nuż się coś poprawi.
Doskonale pamiętamy ten dzień. Jest niedziela, Agnieszka Syczewska udziela wywiadu w radiu Białystok. Cała redakcja przed radioodbiornikami. Rodzinne spacery ze słuchawkami na uszach. Wielkie wydarzenie. Każdy z naszych dziennikarzy jest zachwycony tym, jak wypada rozmowa.
– Ale powiedziała! Kapitalnie się słuchało! – rzuca jeden.
– Świetny wywiad! Szkoda, że my nie jesteśmy w stanie robić wywiadów z prezesami klubów! – dodaje drugi.
Przez kilka dni zastanawiamy się, co z tym fantem zrobić. Przecież nigdy nie zdarzyło nam się jeszcze robić wywiadu z prezesem klubu Ekstraklasy i wszyscy wiedzą, że to nieosiągalny wyczyn. Poniedziałek. Poranne zebranie. Nie dyskutujemy o naszych planach na nadchodzący tydzień, wszelkie tematy dominuje rozmowa Syczewskiej i zachwyty nad nią. Wtorek. Ktoś rzuca wreszcie pomysł, że może my też zaproponujemy prezes Jagiellonii wywiad. – Oszalałeś, wywiad z panią prezes Jagiellonii? Przecież to niemożliwe – idea szybko zostaje skasowana. W czwartek jeden z nas zdesperowany pyta: to może przepiszemy ten wywiad z radia i zadzwonimy do Syczewskiej pytając, czy zgadza się na taki układ? Następnie szybko przepisujemy rozmowę, zyskując wcześniej akceptację w Białymstoku.
No ludzie kochani…
Jeszcze tylko brakowało zarzutu o to, że celowo zrobiliśmy to akurat przed planowanym zwolnieniem Ireneusza Mamrota, ale – jak pokazują fakty – chyba niewiele osób o nim wiedziało, skoro nawet prezes klubu była zaskoczona tak nagłym rozwojem spraw. Skoro Strzałkowski rozpoczyna swoją wypowiedź od słów „przypomnę tylko kolejność zdarzeń”, no to, pozwolicie, my też przypomnimy jak było.
A było tak:
22 grudnia przeprowadziliśmy telefoniczny wywiad z Agnieszką Syczewską, który potrwał prawie pół godziny. W rozmowie padły słowa:
– Czyli trener Mamrot może spać spokojnie?
– Tak. Nasza diagnoza jest taka, że to nie w szkoleniowcu tkwi problem. Zmian potrzebuje drużyna.
23 grudnia o 12:12 dostaliśmy autoryzację tego wywiadu z drobnymi poprawkami. Rozmowa od razu (12:34) pojawiła się na naszej stronie.
W międzyczasie doszło do spotkania akcjonariuszy Jagi, na którym zapadła decyzja o zwolnieniu Mamrota, co dokonało się około godziny piętnastej.
I tyle, cała historia.
Głupio wyszło? No głupio, bo Jagiellonia wypadła na klub, w którym prezes nie ma nic do powiedzenia. Ba! Nawet nie tyle nie ma decydującego głosu, co w ogóle nie zaprasza się go do stołu, przy którym podejmowane są strategiczne wybory. Przecież gdyby Syczewska podejrzewała, że coś się święci, nie kompromitowałaby swojego pracodawcy takimi słowami albo w ogóle odmówiłaby wywiadu akurat w tym dniu, czekając na rozwój wydarzeń. Jest to specyficzny układ, ale skoro taki macie pomysł na klub…
Dlaczego nie weźmiecie tego na klatę? Dlaczego nie powiecie „no tak, podjęliśmy tę decyzję bez pytania o zdanie Syczewskiej, bo prezes była u nas paprotką”? Można powiedzieć, że Syczewska i tak była do odpalenia (w dalszej części rozmowy z Radiem Białystok Strzałkowski mówi o tym, że nie do końca radziła sobie z nowymi kompetencjami, stąd cofnięcie jej na dawne stanowisko i powołanie Wojciecha Pertkiewicza) i dlatego nie brała udziału w rozmowach o zwolnieniu Mamrota. Można po prostu mówić prawdę, a nie wymyślać dyrdymały o jakichś przedrukach.
Najedliście się wstydu, mleko się wylało, ale po co to dalej drążyć?
CZYTAJ TAKŻE:
- Przedrukowany wywiad Agnieszki Syczewskiej. „Niektórzy piłkarze czują się w Jadze zbyt komfortowo”
- Piotr Nowak wraca na ligową karuzelę. Czego się spodziewać?
Fot. FotoPyK
A za co ten Mamrot wyleciał jak grał z tą Jagiellonią na miarę jej aktualnych możliwości?!
W praktyce wyleciał, bo zapewne zarząd nie chciał przystać na jego wymaganie kadrowe.
W teorii wylecieć mógł za zanotowanie wyniku gorszego od Bogdana Zająca, zatrudnienie fatalnych Trubehy i Żyry, wystawianie na stoperze Bartosza Kwietnia, brak pomysłu na wyjście z kryzysu, w który sam drużynę wpakował. Mamrot w lipcu mówi, że nie potrzebuje nowych nominalnych napastników, bo ma Trubehę i Imaza z Cernychem (nominalnie pomocnicy). We wrześniu nagle zaczyna brakować napastnika. W lipcu Mamrot jest zadowolony z kadry, w grudniu stwierdza, że nie obejdzie się bez rewolucji kadrowej. No ciekawe, co takiego się zmieniło w tym czasie? Mamrot zawsze próbował swoje słabości maskować brakiem narzędzi.
Zarząd Jagiellonii skompromitował się zwalniając trenera dzień przed Wigilią, ale nie wiem czy większą kompromitacją nie było ponowne zatrudnienie tego zgniłego jaja.
Aha, jeśli rzeczywiście miałoby dojść do rewolucji kadrowej pod okiem Mamrota (w przypadku jego pozostania na stanowisku), to sadząc po poprzednich decyzjach kadrowych tego trenerzyny – zespół zleciałby z ligi.
Zgłoś się do Stana kup trochę akcji osiole jeden. Spam to tu przechodzi pięknie.
Dla właścicieli klubów ekstraklasy nie ma czegoś takiego jak aktualne możliwości. Abo puchary albo wypierdalaj
Tak na miarę możliwości. Tydzień w tydzień czytałem komentarze postronnych widzów, że wolą iść do dentysty niż oglądać Jagiellonię Mamrota. Paczule w studiach topowały mecze Jaga – X na paździeżowy mecz kolejki, ale teraz znawcy będą się zapierać że Mamrot spoko trener. Mając najlepszego ofensywnego pomocnika w lidze, jedyne co mu przyszło do głowy to poinstruować zespół „grajcie na Jesusa, jakoś to będzie”.
To jest analogicznie do dramy z Sousą. 99% Januszy (w tym redacja weszło of course) darło jape zostawcie go, nie znacie się, a teraz zakrzywiają rzeczywistość że oni pierwsi wiedzieli że to notoryczny dezerter i bajkopisarz którego nie legitumują czyny.
Zgadza się.
Pamietam Paczula i ze Jaga to będzie pare wygrywać meczy żeby zaraz przegrać .
…
Też chcę być kimś ważnym w życiu.
XD
Nóż tak się pisze proszę pana
wpisz sobie w google frazę 'a nuż’ i skasuj ten komentarz
W takim kontekście pisze się „nuż”. Za to u ciebie rekord – sześć słów w zdaniu i aż trzy błędy interpunkcyjne. Brawo!
To jest właśnie weszło Nie przyzna się do swoich gaf
Lukaszu – przestrzegaj zasady: jeśli już się skompromitowałeś totalnie, to przynajmniej zamilcz, albo przeproś…
Ty tak na poważnie? Pytam, bo, a nuż zrobiłeś sobie żarty tym wpisem.
A nóż zajrzy do słownika…
Zero klasy w tym klubie szkoda.
Wielce mamy beke, że ruski to stan umysłu.. Władze Jagi idą z nimi łeb w łeb
Oni w przeciwieństwie do ciebie, przynajmniej mają umysł, pustogłowy pijaczku.
Myslisz matole że jak se zrobisz nick L. MESSI czy Lewy czy inny CR7 to niem jesteś kapuściany łbie.. Czytałeś chociaż w/w artykuł? Najpierw prezes mówi co innego a za chwilę taki zonk.. Dorosnij gimba.. Bo czytania ze zrozumieniem nie ogarynasz nawet
Ja nie ogarynam czytania, wolę je ogarniać. Jak stworzę (bo zrobić to możesz ….) nick CR7, to nie będę nim. Ani niem. Nie pouczaj innych, bo sam wychodzisz na durnia. Myślisz, że jak znasz litery, to potrafisz pisać, gamoniu?
To tylko świadczy o tobie chłopku małorolny żeby się nickami podpierać.. Brawo ty.. Nie pozdrawiam bo do baranów się tak nie mówi/pisze.. Żebyś nie zarzucał, że źle toboe odpisałem. Kończ już i idź lekcje odrabiać bo ci mama nata odłączy..jak coś źle napisałem to sorka lol czy jak wy tam sobie ciśniecie
Dobrze powiedziała bo problem nie jest w szkoleniowcu tylko w Mamrocie.
A Ireneusz do szkoleniowca to ma daleko.
Nie dziwmy się potem, że nawet takie Sousy i Canavary nie chcą mieć z nami do czynienia. Sami na to pracujemy.
No bo przecież bajzel organizacyjny to tylko w Polsce bywa. „Sousy i Canavary” nie traktują nas poważnie, bo w polskiej piłce, klubowej jak i reprezentacyjnej, nie ma poważnych (czyt. konkurencyjnych) pieniędzy. Gdybyśmy płacili jak Turcy, to nie jeden Sousa czy inny Canavaro by nam lizał stopy i mówił jak od zawsze chciał trenować Śląsk Wrocław, albo jak bardzo jest podekscytowany perspektywą poprowadzenia Niecieczy, która zawsze kusiła go możliwością pracy w pięknej, spokojnej i rodzinnej atmosferze, czy to w klubie czy na stadionie.
No i to mi się podoba, w końcu jakiś tekst na miarę 30% możliwości starego weszło.
Jest szyderka, jest wyjaśnienie kłamliwego debila, są fakty. Szkoda, że na jeden taki tekst przypada 20 niusów Paczula, z czego 3 są z jednego wywiadu dla konkurencji, ale zawsze miło przeczytać coś lepszego xD
Jagiellonia, Białystok, oraz ich kibice to stan umysłu, więc nie należy ich traktować poważnie.
Mógłbym napisać abyś się nie zesrał, ale już to zrobiłeś
Kiedy będzie wywiad z prezesem Legii? Lub przynajmniej z nowym dyrektorem sportowym? Często o nich piszecie podpierając się informacjami innych publikatorów. Może warto samodzielnie przeprowadzić porządny wywiad?
Przecież od dawna wiadomo, że weszło, podobnie jak kilka innych portali, jest na czarnej liście legii i nie będzie teraz wywiadów ani z pracownikami, ani z piłkarzami
„Przez kilka dni zastanawiamy się, co z tym fantem zrobić. Przecież nigdy nie zdarzyło nam się jeszcze robić wywiadu z prezesem klubu Ekstraklasy i wszyscy wiedzą, że to nieosiągalny wyczyn.”
Nie wiem, czy ten fragment to ironia czy jakaś złośliwość, ale na wszelki wypadek przypomnę, że wywiady z Piotrem Waśniewskim, prezesem Śląska, robił Paczul.
*facepalm*
I jeszcze z Mioduskim był też, pamiętam…
Fatalne zarządzanie. Kolejny przykład chaosu w klubie to trener Wasiluk ogłoszony oficialnie przez klub jako drugi asystent Nowaka nie wylatuje z zespołem na zgrupowanie do Turcji. Jak widać wszystko zaczyna się psuć od głowy.
Polska piłka jest super
Weszlo Wy sie robota zajmijcie
warto sie zastanowic jaka najepsza startegie obrac dla tego klubu
Konkurent dla Miodka w kategorii dzban roku, ale musi jeszcze mocniej się postarać.
Ja nie wiem, są trolle co potrafią cisnąć bekę z Wisły bo spłaciła jakieś 30mln pln w 3 lata mimo pandemii różnym podmiotow zamiast sie wywalić grzecznie i zakomuniować „ups sorki hehe”. Co news jakiś parch ma problem z tym, że podmiot źle zarządzany i bez bogatego poPZPR właściciela wpadł w długi które teraz mozolnie i systematycznie spłaca.
Ale te same trolle nie widzą nic dziwnego, że pewien niedawno topowy klub ze Wschodu Polski wybiera trenera przez komputer, który wskazuje… ich dawnego trenera z którym odnosili spore sukcesy, po pół roku prezes daje wywiad że wszystko spoko a za 2 dni nie ma ani trenera ani tej prezes, a potem prezes rady nadzorczej tego klubu mówi, że portal przedrukował wywiad z radia i go nie było. Według trolli corupcovii to jest normalne, a to że Wisła spłaca wierzycieli jest najgorsze. ZAKAZZZ!!!!
Milicyjny klub ciśnie po PZPR XD
Oj wiślacks
Dobrze napisane
Dopóki Strzałkowski będzie grał pierwsze skrzypce w zarządzie Jagi, w tym klubie nie będzie dobrze. Chce przejąć funkcje Cezarego K, ale to się da…. Jego zięć jako spec od PR to kolejna wtopa… Z Strzałkowski do pierwszej ligi, no chyba że Płatek i Nowak dogadają się i zdobędą poparcie zarządu, który nic nie wiedział na temat zwolnienia Mamrota i razem zdobędą niezbędne poparcie do zmarginalizowania roku Strzałkowskiego, bo gość zna się na alkoholu a nie futbolu
Kurewka na zdjecie Jesscze swoje Szczeliny szcZerzy.
O ile dobrze pamiętam to Strzałkowski był kiedyś w Jadze najważniejszy, były to czasy za które Jaga traciła 10 punktów za zarzuty korupcyjne. Strzałkowski zaznajác tłumaczył, że nie pamięta okoliczności bo cierpiał na chorobę alkoholową.
Burza w szklance wody. Panie Jakubie, przecież to norma w naszych kochanych klubach piłkarskich. Czas biegnie szybko i dwa dni to szmat czasu którego szkoda marnować. Klub oceniany jest po miejscu w tabeli a jak jest słabe miejsce to wtedy płacz i wywalanie trenerów, „malowanych prezesów” i wszystkich winnych. Najlepiej wygrywaj, bo jak noga ci się powinie to jesteś be. Dziś zachwycamy się genialną pracą w Pogoni, Rakowie czy Lechu. Wszyscy są cacy i wspaniali.
A jeszcze niedawno Lech był chlastany przez dziennikarzy, ledwie pół roku temu. A jak Rakowowi przestanie żreć i będą bęcki to co, będą trzymać Papszuna? A jak Stępniewski przestanie być właścicielem Radomiaka to dalej będą tak wysoko w tabeli? To dalej Banasik będzie wybitnym trenerem? To tylko koloryt naszej
prymitywnej ekstraklasy. Jak żre to dobrze, przestanie żreć to polowanie na winnych.