Reklama

Jaja w PNA. Sędzia skończył mecz przed czasem. Dwa razy!

redakcja

Autor:redakcja

12 stycznia 2022, 16:36 • 2 min czytania 19 komentarzy

Zambijski sędzia Janny Sikazwe na Puchar Narodów Afryki raczej nie przygotował mistrzowskiej formy. Arbiter, który poprowadził dziś spotkanie pomiędzy Tunezją a reprezentacją Mali, przebił Sebastiana Jarzębaka, który kiedyś zakończył mecz Korony Kielce z GKS-em Bełchatów w 80. minucie. 

Jaja w PNA. Sędzia skończył mecz przed czasem. Dwa razy!

Sikazwe wytrzymał trochę dłużej od niego, ale koniec zawodów przed upływem 90. minuty ogłosił nie jeden raz, a dwukrotnie. Najpierw na początku 86. minuty.

Po protestach spotkanie wznowiono, ale sędzia postanowił jeszcze mocniej popracować na tytuł postaci, o której po meczu będzie mówiło się najwięcej. Najpierw pokazał dziwną czerwoną kartkę reprezentantowi Mali, a następnie znów nie poczekał nawet do końca podstawowego czasu gry i zakończył zawody. W trakcie drugiej połowy trenerzy przeprowadzili osiem zmian (jedna doszła w przerwie), podyktowane zostały dwa rzuty karne, była interwencja VAR-u plus kilka innych przerw w grze, a Sikazwe nie doliczył nawet minuty.

Reklama

Tunezyjczycy przegrali 0-1, więc mieli prawo się wkurzyć. Teraz już chyba definitywnie można napisać – zaczął się Puchar Narodów Afryki, jaki polubiliśmy.

Czytaj więcej o Pucharze Narodów Afryki:

Najnowsze

Ekstraklasa

Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Piotr Rzepecki
1
Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Suche Info

Komentarze

19 komentarzy

Loading...