Sousa wyjaśnił, dlaczego zgodził się ofertę Flamengo. Portugalczyk tłumaczy swoją decyzję o zerwaniu współpracy z reprezentacją Polski argumentem typu „to przecież Flamengo”. Zaznacza też, że nie można nic mu zarzucić na polu uczciwości względem pracy w naszym kraju.
– Podjąłem decyzję o odejściu z reprezentacji Polski, by trenować jeden z najlepszych klubów na świecie. Podejmuję różne decyzje, a zawsze pokazywałem, że nie boję się ich podejmować. Polska to projekt, który już się skończył. Jestem bardzo skupiony na Flamengo, na jego wymaganiach. Oferty z kilku klubów pojawiły się w okresie mojej pracy z reprezentacją, ale wcześniej nie było wśród nich nazwy Flamengo. To normalne, że moja decyzja nie mogła się spodobać. Nie można zakwestionować mojej uczciwości, powagi i szacunku, jaki okazywałem od pierwszego do ostatniego dnia pracy w Polsce – powiedział Paulo Sousa na łamach telewizji RTP.
Czytaj także:
- kim jest agent Paulo Sousy?
- Cezary Kulesza zdał ważny egzamin
- selekcjonerzy-najemnicy. Przepis na klęskę?
Fot. Newspix