Reklama

Manchesteru City zaczyna nowy rok. Poprzedni był rekordowy

redakcja

Autor:redakcja

01 stycznia 2022, 09:18 • 5 min czytania 9 komentarzy

Mimo że rok kalendarzowy nie jest w piłce nożnej okresem, za który przyznawane są najważniejsze nagrody, to siłą rzeczy podlega on wielu podsumowaniom. Lubimy zamykać sztywne ramy od 1 stycznia do 31 grudnia i na tej zasadzie decydować, kto był najlepszy lub najgorszy. W Premier League w zakończonym wczoraj roku bezkonkurencyjni byli gracze Manchesteru City. 

Manchesteru City zaczyna nowy rok. Poprzedni był rekordowy

NIEPODWAŻALNA DOMINACJA

Na pierwszy rzut oka nie może to dziwić, skoro mówimy o obecnych mistrzach Anglii i aktualnym liderze trwającego sezonu. Skala, w jakiej Obywatele zdominowali rozgrywki jest jednak spektakularna. A jeśli mimo wszystko kogoś ona nie dziwi lub ktoś nie uważa jej za wybitne osiągnięcie, to tym większy szacunek należy się Pepowi Guardioli. Takiego kogoś Hiszpan zdążył już bowiem przyzwyczaić do swojej perfekcji i hegemonii.

Ekipa z Etihad zagrała w 2021 roku najwięcej meczów w Premier League. Można więc pomyśleć, że skoro tak było, to jaki problem w zdobyciu największej liczby punktów? Nic bardziej mylnego, spójrzmy tylko na wyniki czołówki takiej rocznej tabeli:

  • Manchester City – 110
  • Chelsea – 83
  • Liverpool – 77
  • Arsenal – 76
  • Manchester United – 75

Podopieczni Guardioli mogli więc wygrać dziewięć spotkań mniej, a mimo to prowadziliby w tej klasyfikacji. Zrównaliby się wówczas z Chelsea, ale wyższą pozycję gwarantowałaby im różnica bramek. Pod tym względem przewaga nad zespołami z kolejnych miejsc rankingu robi jeszcze większe wrażenie niż w przypadku punktów.

Reklama

Mówimy o 113 strzelonych bramkach w samej Premier League, co świadczy o pobiciu dotychczasowego rekordu aż o dziewięć strzelonych goli. Ustanowił go Manchester City w 2017 roku. Rok później podopiecznym Guardioli nie udało się dobić do stu trafień. Zatrzymali się na 99, co stanowi trzeci najwyższy wynik w historii rozgrywek. W kończącym się powoli roku Obywatele potrafili wygrywać chociażby 7:0 z Leeds, a do tego ich mecze aż cztery razy kończyły się wygraną 5:0.

Przypomnijmy, że tego wszystkiego dokonali bez klasycznego napastnika. Sergio Aguero odszedł w przerwie między sezonami, a w poprzedniej kampanii rzadko pojawiał się na boisku, głównie z powodów kontuzji i problemów z koronawirusem. Gabriel Jesus został z kolei przesunięty na skrzydło. Jedna sprawa to wygrywanie w takich okolicznościach kolejnych spotkań, druga to pobijanie przy okazji rekordów strzeleckich. Strach pomyśleć jaką machinę futbolowej zagłady moglibyśmy oglądać, gdyby latem na Etihad zawitał Harry Kane.

Sytuację kadrową Manchesteru City na pozycji napastnika najlepiej pokazuje fakt, że najlepszym strzelcem zespołu w Premier League w 2021 roku został Ilkay Gundogan, który zanotował 15 trafień. Oprócz niego tylko Raheem Sterling, Phil Foden i Riyad Mahrez popisali się dwucyfrową liczbą strzelonych bramek. To pokazuje z kolei siłę zespołu i uniwersalność podopiecznych Guardioli.

WYGRALI NAWET Z HISTORIĄ

W historii Premier League tylko osiem zespołów potrafiło wygrać 30 meczów w roku kalendarzowym. Trzy z nich to przypadki Manchesteru City pod wodzą Guardioli. W ostatnich dwunastu miesiącach pobili absolutny rekord, notując ich aż 36. Druga w tym względzie Chelsea ma ich „tylko” 24… W dodatku nie jest to rekord samej Premier League, a wszystkich rozgrywek w najwyższej klasie w Anglii. Gracze Guardioli przy okazji ustanowili także rekord zwycięstw wyjazdowych (19), ale w natłoku osiągnięć wygląda to jedynie jako przejście pobocznego questa.

Nie było też tak, że drużyna Manchesteru City odnajdywała się jedynie w lidze. Bez żadnej porażki doszła przecież do finału Ligi Mistrzów, wygrała Puchar Ligi i odpadła w półfinale Pucharu Anglii. W efekcie odniosła w 2021 roku 51 zwycięstw na wszystkich frontach, co jest rekordem angielskiego klubu w roku kalendarzowym, licząc od powstania Football League w 1888 roku.

Reklama

Ta liczba mogła być jeszcze bardziej podkręcona, gdyby nie przyjście na Stamford Bridge Thomasa Tuchela. To właśnie niemiecki menedżer może pochwalić się największymi umiejętnościami w postawieniu twardych warunków zespołowi Guardioli. The Blues pokonali Manchester City w finale Champions League, wyrzucili ich za burtę w półfinale Pucharu Anglii i pokonali ich na Etihad Stadium w lidze. Ekipa Guardioli potrafiła wygrać z Chelsea 3 stycznia, gdy jej menadżerem był jeszcze Frank Lampard, a zwycięstwo nad Thomasem Tuchelem przyszło dopiero w 6. kolejce trwającego sezonu.

THOMAS TUCHEL PSUJE SIELANKĘ

Niech was jednak nie zmyli wypisywana liczba porażek. Tych w 2021 roku było w Manchesterze City jak na lekarstwo. Wystarczy napisać, że mimo rozegrania największej liczby meczów w Premier League, Obywatele mają ich najmniej w całej stawce. W tym okresie Watford, Brentford i Norwich nie zdążyły rozegrać nawet 20 spotkań ligowych, co nie przeszkodziło im w odniesieniu większej liczby porażek od panujących mistrzów. Watfordowi udało się ich nawet uzbierać  dwa razy więcej.

Najbardziej bolesną z klęsk była oczywiście ta z finału Ligi Mistrzów, chociaż z matematycznego punktu widzenia wynik 0:1 to najniższy wymiar kary. Większych, spektakularnych porażek próżno szukać. Kończyło się maksymalnie na dwubramkowych stratach, podczas gdy w przegranych spotkaniach City tylko raz dali sobie strzelić trzy bramki. Pod tym względem straconych bramek w Premier League również są najlepsi, chociaż równać może się im Chelsea. Obie drużyny dopuściły w 2021 roku do straty 32 goli.

Piłkarze Obywateli Nowy Rok spędzą na pozycji lidera z bezpieczną przewagą nad grupą pościgową. Znając perfekcjonizm Guardioli, w 2022 roku spróbuje pobić on kolejne rekordy zwycięstw. Początek roku będzie jednak wyjątkowo trudnym egzaminem. Już 1 stycznia mistrzowie Anglii pojadą na Emirates Stadium, by zmierzyć się z zaskakująco dobrym w tym sezonie Arsenalem, a w połowie stycznia po raz kolejny zmierzą się z Chelsea.

Czytaj także:

Fot. Newspix

Najnowsze

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
3
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Anglia

Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium
Anglia

Kolejny cios dla Chelsea. Enzo Fernandez nie zagra do końca sezonu

Bartek Wylęgała
0
Kolejny cios dla Chelsea. Enzo Fernandez nie zagra do końca sezonu

Komentarze

9 komentarzy

Loading...