TVP Sport na święta serwuje nam wywiad z obrońcą Schalke 04 Gelsenkirchen. Marcin Kamiński opowiada o reprezentacji Polski i grze w lidze niemieckiej. W klubie z Zagłębie Ruhry ma pewny pierwszy skład i zbiera pozytywne recenzje.
– Miałem już styczność z sytuacją w Stuttgarcie, kiedy klub spadał z Bundesligi i musiał odnaleźć się w nowych realiach. Tam też było spore ciśnienie związane z powrotem na najwyższy szczebel. Latem przekonał mnie ten projekt i pomysł. Nie chciałem za wiele czekać. Po ofercie z Schalke powiedziałem sobie: „ok, nie ma się nad czym zastanawiać” – stwierdza Kamiński.
Jeśli chodzi o grę w kadrze, Polak zdradza, że Paulo Sousa się z nim kontaktował, ale nie mają codziennych relacji. – Niczego nie oczekuję. Chciałbym tylko wiedzieć, jak wygląda sytuacja, czy są aspekty, które mógłbym poprawić, co powinienem robić lepiej, nad czym muszę popracować, aby trener dostrzegł moją grę. Kilka miesięcy temu był kontakt i dowiedziałem się, że jestem w gronie zawodników obserwowanych. Po tym nic więcej się nie wydarzyło.
– Usłyszałem, że jestem w gronie obserwowanych, ale nie dowiedziałem się niczego więcej. W tym sezonie nie było żadnego kontaktu. Chciałbym coś usłyszeć, ale niczego nie oczekuję. Każdy ma swoje pomysły i sam podejmuje decyzje – dodał Kamiński.
CZYTAJ TAKŻE:
fot. newspix