Sędziowanie Szymona Marciniaka podczas ostatniego Arab Cup pozostawiało wiele do życzenia. Polski arbiter znalazł się w ogniu krytyki dzięki decyzjom, które podjął w trakcie spotkania Kataru z Algierią. Portal prsport.net wysnuł wnioski, że wskutek błędnych decyzji (nadmierne przedłużanie spotkania oraz niepowtórzenie rzutu karnego w momencie, kiedy Algierczycy wbiegli w pole karne przed strzałem) może zostać oskarżony o nieuczciwe sędziowanie, co skutkowałoby tym, że nie pojechałby na mistrzostwa świata.
Marciniak zdecydował się doliczyć do regulaminowego czasu gry aż dziewięć minut. W siódmej minucie doliczonego czasu padł gol na 1:1. Został uznany dopiero po konsultacji z wozem VAR. Grę wznowiono po trzech minutach. Pięć minut później Polak podyktował rzut karny, który dwie minuty później został wykorzystany przez Algierczyków. Tym samym Katarczycy odpadli. Spotkanie zakończyło się dopiero w 109. minucie.
Szymon Marciniak w półfinale Arab Cup doliczył 9 minut do meczu Katar-Algieria przy stanie 0:1. W 90+7 uznał po VAR gola dla Kataru na 1:1. A w 90+15 podyktował karnego dla Algierii. Na raty wykorzystali. Mecz skończył w 90+19. VAR trochę czasu zabrał, ale 19 minut? Trochę dużo. pic.twitter.com/Yo6I0A3YWG
— Maciej Wąsowski (@Maciej_Wasowski) December 15, 2021
CZYTAJ TAKŻE:
- Najlepsi polscy sędziowie – ranking. Od Mycia do Marciniaka
- Marciniak: To nie wstyd powiedzieć czasem „przepraszam”
- „Szymon Marciniak ma niesamowitą czutkę, coś jak szósty zmysł”
fot. NewsPix.pl