Marcin Bułka zadebiutował w barwach OGC Nice. Polski bramkarz zachował czyste konto w meczu Pucharu Francji.
W 1/32 turnieju Nicea pokonała 1:0 trzecioligowe SO Cholet. Coupe de France to rozgrywki słynące z licznych sensacji, przedstawiciele niższych klas rozgrywkowych bardzo często docierają nawet do półfinału czy finału, ale skromny triumf i tak trudno traktować jako powód do zachwytu.
Ot, zadanie odbębnione.
22-letni Bułka przebywa w Nicei na wypożyczeniu z Paris Saint-Germain. Wszystkie mecze ligowe przesiedział jak dotąd na ławce rezerwowych, ponieważ podstawowym golkiperem w klubie jest znacznie bardziej doświadczony, no i ceniony na francuskim rynku Walter Benitez. Z kolei w poprzednim sezonie Bułka najpierw był piłkarzem drugoligowego hiszpańskiego FC Cartagena, ale tam też grał ławę, więc trafił do Ligue 2 i wskoczył do wyjściowej jedenastki LB Châteauroux. Był to zdecydowanie najgorszy zespół zaplecza francuskiej ekstraklasy. Bułka i jego koledzy spadli z ligi.
CZYTAJ TAKŻE: