Karol Świderski w reprezentacji Polski jest jednym z największych wygranych kadencji Paulo Sousy, ale jego sytuacja klubowa wygląda już trochę gorzej. Razvan Lucescu obdarza go mniejszym zaufaniem niż Portugalczyk.
W dzisiejszym meczu ligi greckiej PAOK mierzył się z PAS Giannina. Drużyna Polaka wygrała pewnie, bo aż 4-0, choć mowa przecież o sąsiedzie z ligowej tabeli, ale sam Świderski oglądał to wszystko tylko z ławki rezerwowych. Po raz pierwszy w tym sezonie w ogóle nie pojawił się na boisku, ale wcześniej też bywało z jego grą różnie – w rozegranym trzy dni temu meczu z Lamią dostał od trenera tylko kwadrans, a w czwartkowym spotkaniu Ligi Konferencji z Lincoln FC został ściągnięty z boiska po 67 minutach.
Problemem może być skuteczność Polaka – ostatniego gola w klubie strzelił jeszcze w październiku i było to dopiero jego drugie trafienie w sezonie (na koncie ma też trzy asysty). Inna sprawa jest taka, że jego główny konkurent do gry na szpicy, Chuba Akpom, też w tym aspekcie nie błyszczy. Anglik ma na koncie pięć bramek (i dwie asysty). Najlepszym strzelcem drużyny z dorobkiem 8 goli jest środkowy pomocnik Jasmin Kurtić.
Fot. newspix.pl
Czytaj także: