Reklama

Pół miliona dla Wisły Kraków od Sarapaty? I bardzo dobrze

redakcja

Autor:redakcja

12 grudnia 2021, 13:21 • 4 min czytania 20 komentarzy

Wzdrygamy się na samo wspomnienie, bo mroczne to były czasy przy ulicy Reymonta w Krakowie. Prezesura Marzeny Sarapaty-Czekaj doprowadziła Wisłę Kraków na skraj upadku, kompromitując ją w oczach całego środowiska. Patologiczna relacja władz klubu z „Panem Miśkiem”, jak to uroczo przywódcę wiślackiej bojówki Sharksów określała sama prezes. Zadłużenie rosnące z poziomu 12-18 milionów złotych do ponad 40 milionów. Pusta kasa – brak pieniędzy dla piłkarzy, ale wystarczająco zielonych na rajskie podwyżki uznaniowe dla Sarapaty i spółki. W końcu żałosna próba sprzedania Wisły Kraków w ręce „tajemniczych biznesmenów” o twarzach Vanny Ly i Matsa Hartlinga w zuryskiej przydworcowej hotelowej poczekalni. I choć trzynastokrotny mistrz Polski – za pośrednictwem cudownych zbiegów okoliczności i heroicznej pracy wielu osób – przetrwał trzęsienie ziemi, to sprawa rozliczeń z przeszłością nie jest jeszcze domknięta.

Pół miliona dla Wisły Kraków od Sarapaty? I bardzo dobrze

Wisła Kraków sądzi się z Sarapatą-Czekaj

Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził wyciągnięcie od Marzeny Sarapaty-Czekaj kwoty przekraczającej pół miliona złotych i konieczność przekazania jej na rzecz Wisły Kraków. Ba, to jeszcze mało, bo kwota zawierać będzie w sobie odsetki, liczone od końca maja 2019 roku, co razem powinno dać naprawdę pokaźną sumkę. O początku tej sprawy opowiedzieliśmy w 2019 roku w tekście „Sarapata chce 250 000 od Weszło, a Wisła 523 tysiące od Sarapaty”:

„Marzena Sarapata uważa, że wszystko co Krzysztof Stanowski napisał na temat sytuacji w Wiśle Kraków godzi w jej dobre imię i sprawia, że nie jest w stanie zarabiać jako radca prawny. Dodatkowo to przez Krzysztofa Stanowskiego – na skutek jego publikacji – dzisiaj otrzymuje liczne pogróżki i obawia się o życie swoje oraz swoich bliskich. Zarzuca brak staranności, ponieważ w tekście nie mam jej wypowiedzi (przede wszystkim chodzi o artykuł JAK OKRADANO I JAK RATOWANO WISŁĘ KRAKÓW – KLIKNIJ), ale przecież skąd miałyby być, skoro pani Sarapata nie odbierała telefonu, a od miesięcy nie udzieliła żadnej wypowiedzi jakiemukolwiek medium na temat Wisły i swojej działalności? Domaga się usunięcia zdań, ile to zarobiła w Wiśle przez ostatni rok, z gangsterami też nie miała nigdy do czynienia, na szkodę spółki w żaden sposób nie działała.

Jako że trochę inaczej widzimy tę sytuację to oczywiście ani zgodnie z żądaniem nie możemy zamieścić przeprosin, ani też nie wpłacimy 250 000 złotych, bo nawet gdybyśmy mieli luźne ćwierć bańki to wolelibyśmy przeznaczyć je na naklejki Panini. Sąd chyba będzie rzeczywiście najlepszym miejscem, by prześwietlić całą tę sytuację.

Reklama

Aktualnie Wisła Kraków chyba nie jest jej fanką, ponieważ domaga się od niej jeszcze większej sumy: chce przeszło pół miliona złotych. Klub stoi na stanowisku, że podwyżka dla Marzeny Sarapaty była przyznana z pominięciem procedur i teraz musi ona oddać większość pieniędzy, jakie zarobiła przez ostatni rok”. 

Sąd Okręgowy w Krakowie przyznał klubowi rację. Gazeta Krakowska informuje, że zarząd Wisły Kraków, za kadencji Marzeny Sarapaty-Czekaj, „bezpodstawnie pobierał podwyższone wynagrodzenie, które zostało zatwierdzone uchwałą przez radę nadzorczą, a rada nadzorcza Wisły Kraków SA była „organem kadłubowym” i liczyła mniej członków niż określają to jasno przepisy spółek handlowych”. Co zabawne, ale wcale nie jakieś przesadnie zaskakujące, Marzena Sarapata-Czekaj jest prawnikiem, więc niejako siłą rzeczy powinna znać się na prawie, ale cóż jak widać – wcale nie jest to powiedziane. Wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie, zasądzający wypłacanie przez Sarapatę-Czekaj ponad pół miliona złotych na rzecz Wisły Kraków, jest nieprawomocny, więc to jeszcze nie koniec sprawy.

O co chodzi w sprawie między Wisłą a Sarapatą-Czekaj? 

Przypomnijmy fragment monumentalnego tekstu „Jak okradano i jak ratowano Wisłę Kraków”:

„W tym momencie trzeba zaznaczyć, że Wisła niemal przestała istnieć dopiero w momencie, gdy… skończyły się pieniądze na opłacanie pensji zarządu. Dopóki takie środki istniały, zachowywano pozory. Zarówno Damian Dukat, jak i Marzena Sarapata najwidoczniej przyznają sobie premie uznaniowe, stąd przelewy na różne sumy. W swoim najlepszym miesiącu Dukat dostaje 95 tysięcy złotych, w innym ponad 86 000. Sarapata bez zbędnego skrępowania w jednym miesiącu zgarnia 70 000.

Kolejno – od sierpnia 2017 – wypłaty brutto dla Dukata są następujące: 95 000, 49 600, 55 350, 55 350, 55 350, 55 350, 55 350, 86 100, 55 350, 55 350, 55 350, 31 495,76.

Z kolei wypłaty Marzeny Sarapaty to (od lipca 2017): 62 000, 45 000, 45 000, 45 000, 45 000, 45 000, 45 000, 45 000, 70 000, 45 000, 45 000, 45 000, 45 000, 30 000, 30 000, 30 000, 30 000, 21 290,32 (grudzień 2018)”.

Reklama

Portal Sport.pl informował, że początkowo pensja Sarapaty-Czekaj wynosiła osiem tysięcy złotych, ale po roku członek Rady Nadzorczej podpisał wniosek o ponad-czterokrotne podwyższenie jej zarobków. Kiedy zaś w klubie sytuacja zrobiła się naprawdę kryzysowa, Sarapacie najpierw zmniejszono pensję o dziesięć tysięcy, a później przez kilka miesięcy całkowicie zamrożono wypłaty, ale za to – co potwierdził Rafał Wisłocki – sześćdziesiąt tysięcy złotych zysków za domowy mecz  z Lechem Poznań zostało przeznaczonych na spłatę zajęcia komorniczego na koncie Sarapaty-Czekaj. Uff, sporo tego.

Na szczęście, to już minione czasy. Pozostał tylko niesmak i sprawa sądowa, której pierwszy etap wypadał naprawdę obiecująco. Ponad pół miliona złotych od Sarapaty-Czekaj dla Wisły Kraków? Brzmi symbolicznie, jak i po prostu świetnie.

Czytaj więcej:

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024
Ekstraklasa

Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?

Michał Trela
1
Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?

Komentarze

20 komentarzy

Loading...